Breno, obrońca Bayernu Monachium, który jest podejrzany o podpalenie i do niedawna siedział w areszcie, otrzyma pomoc od FC Sao Paulo. Do Monachium przylecą prawnik i psychiatra.
– Interesujemy się nim i już po pożarze byliśmy w Niemczech. Wysłaliśmy też prawnika i psychiatrę – mówił prezes klubu FC Sao Paulo, Juvenal Juvencio. – Problemem Breno jest, że zbyt wcześnie wyprowadził się do Niemiec. To trudne miejsce do życia, bez samby i pięknych kobiet jak w czasie naszego karnawału. Potem miał trudną sytuację w rodzinie, problemy z menadżerami i finansami – stwierdził Juvencio.
Transfer Breno do FC Sao Paulo już tej zimy jest raczej wykluczony. Cierpiącego na depresję piłkarza czeka postępowanie, które może przeciągnąć się jeszcze na przyszły rok.
– Jego umowa kończy się po tym sezonie, a o tym, co będzie dalej, nie mogę dziś jeszcze niczego na pewno wiedzieć. Ale jesteśmy z Breno, będziemy go wspierać. To również nasze zadanie, pomóc mu, żeby uporał się ze swoimi problemami – zadeklarował szef Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge.