Bój o puchary


Orange Ekstraklasa w tym sezonie z pewnością jest jedną z bardziej wyrównanych lig w Europie, dlatego nikt nie może być pewny ani spadku, ani miejsca gwarantującego start w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Dlatego przepustką do gry w Pucharze UEFA może być zdobycie Pucharu Polski - chętnych nie brakuje.


Udostępnij na Udostępnij na

Bez historii

Po wysokim zwycięstwie w pierwszym meczu, rozgrywanym na boisku występującego nominalnie w III lidze Radomiaka Radom, zawodnicy Stefana Majewskiego mogą czuć się praktycznie półfinalistami tej imprezy. Trzy bramki strzelone na wyjeździe stawiają ich w komfortowej sytuacji i trudno znaleźć jakikolwiek powód, dla którego nie wyeliminują swoich rywali. Nie będzie też obaw wśród kibiców o odpowiednie podejście do spotkania i zaangażowanie w grę – piłkarze z pewnością będą „wylewać siódme poty”. Wszystko za sprawą gigantycznych pieniędzy, jakie zarząd klubu zagwarantował piłkarzom za zdobycie Pucharu Polski. Drużyna otrzyma do podziału… milion złotych!. Wizja pokaźnego wzbogacenia swojego portfela doda graczom nie tylko ochoty do gry, ale również nadludzkich sił.

Nie wiadomo, jakie będzie rozstrzygnięcie pojedynku Arki Gdynia z Wisła Płock. Po remisie w pierwszym meczu w minimalnie lepszej sytuacji są zawodnicy z Gdyni, jednak na wniosek Wydziału Dyscypliny zawody w najbliższym terminie nie dojdą do skutku. Wszystko to poprzez zamieszanie się Arki w sprzedawanie/kupowanie meczów na przestrzeni ostatnich kilku lat. Można mieć, co do zawieszenia Arki duże wątpliwości i zastrzeżenia, jednak podjętej już decyzji nikt nie będzie w stanie zmienić. Jedynym pocieszeniem może być fakt, że najprawdopodobniej „Nafciarze” nie wygrają tego spotkania walkowerem, a zostanie one w późniejszym terminie rozegrane.

Znak zapytania

Dużo więcej emocji będzie towarzyszyć spotkaniom w Poznaniu i Grodzisku. „Kolejorz” po ostatniej ligowej klęsce z Cracovią będzie chciało odbudować zaufanie swoich kibiców oraz władz klubu, które coraz bliżej są podjęcia decyzji o zwolnieniu Franciszka Smudy. Dla dalszych losów „Franza” kluczowym spotkaniem właśnie będzie pojedynek z Koroną – jeśli nie wyeliminuje swoich rywali i odpadnie z walki o Puchar Polski, były trener m.in. Widzewa Łódź od przyszłego sezonu będzie mógł sobie szukać nowego pracodawcy. W pierwszym spotkaniu, co prawda zwyciężyli podopieczni Ryszarda Wieczorka po bramce Kowalczyka, jednak już w pojedynku ligowym górą był Lech, który wygrał 3:0. Która drużyna okaże się lepsza w tym „trójmeczu” przekonamy się już we wtorkowy wieczór.

Ciekawie powinno być również w Grodzisku, gdzie Groclin przy minimalnej zaliczce z Chorzowa podejmować będzie walczący o awans do pierwszej ligi Ruch. Pozornie faworyt tego meczu może być tylko jeden, jednak już nie jeden raz Ruch zaskakiwał wielu obserwatorów, eliminując z rozgrywek Wisłę Kraków po zwycięskim meczu w Krakowie. Nie ma rzeczy niemożliwych, a gości  z Chorzowa z pewnością stać na sprawienie małej niespodzianki.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze