Za nami druga kolejka sezonu 2019/2020 w angielskiej Premier League. W jej ostatnim, poniedziałkowym spotkaniu Manchester United i Wolverhampton Wanderers podzieliły się punktami. Łącznie w tej serii gier zobaczyliśmy dziesięć meczów, które wyłoniły piłkarzy do naszej subiektywnej jedenastki kolejki. Zobacz, kto się w niej znalazł.
Tym razem wielkie granie na Wyspach zaczęło się w sobotę od spotkania Arsenalu z Burnley, które zakończyło się zwycięstwem tych pierwszych. Tylko jeden piłkarz grający w tym spotkaniu aspirował do znalezienia się w naszym zestawieniu najlepszych graczy piłkarskiego weekendu w Anglii. Późniejsze mecze na szczęście dały nam większe pole wyboru, który okazał się niezwykle trudny. Nie przedłużając, prezentujemy jedenastkę drugiej kolejki Premier League wybraną przez naszą redakcję.
Najlepsza jedenastka – obrona
Na pozycję bramkarza w tym zestawieniu zdecydowaliśmy się wybrać doświadczonego golkipera Wolves. We wczorajszym spotkaniu z „Czerwonymi Diabłami” zaliczył kilka udanych interwencji oraz obronił rzut karny Paula Pogby.
How we celebrated Rui Patricio save a Paul Pogba penalty at Molineux stadium…Goosebumps #WOLMUN pic.twitter.com/Etg993RKP0
— Rago® (@RagoHussein) August 19, 2019
Przechodząc do defensywy, wyróżniliśmy trójkę nietypowych piłkarzy. A dlaczego nietypowych? Bo tylko jeden z obrońców gra w zespole z „Big Six”. Pierwszym z nich został Lucas Digne. Francuz rozegrał przyzwoity mecz w defensywie, dzięki czemu jego Everton skończył mecz z Watfordem na zero z tyłu. Do czystego końca 26-latek dołożył podanie, które na bramkę zamienił Bernard.
Obok lewego defensora „The Toffees” umieściliśmy Christensena z Chelsea. I choć jego drużyna nie zachowała czystego konta i tylko zremisowała mecz z Leicester, to Duńczyk był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci na boisku.
Ostatnie miejsce w trzyosobowym bloku obronnym zajął George Baldock. Tu jednak bardziej pochwalić należy całą defensywę Sheffield, która skrupulatnie broniła dostępu do własnej bramki i rozegrała bardzo dobre spotkanie z Crystal Palace.
Najlepsza jedenastka – pomoc
Pora przejść do linii pomocy, która była dla nas twardym orzechem do zgryzienia. W wachlarzu wyboru mieliśmy około siedmiu nazwisk, a wybrać mogliśmy wyłącznie cztery. Pierwszym pomocnikiem w naszej jedenastce został Anglik James Maddison. Piłkarz Leicester do bardzo udanych może zaliczyć niedzielną potyczkę z Chelsea, w której zaliczył asystę. Co ciekawe, dała ona drużynie „Lisów” niezwykle cenny punkt.
Na otwarcie kolejki Arsenal pokonał Burnley. Spory udział w tym triumfie odnotował Dani Ceballos, który zaliczył dwie asysty. Warto wspomnieć, że dla Hiszpana są to dopiero pierwsze kroki na boiskach Premier League. Tym bardziej nie mogło zabraknąć go w naszym zestawieniu.
Trzecim z pomocników w najlepszej jedenastce drugiej kolejki jest Kevin De Bruyne. Belg zaliczył kapitalny początek sezonu i po dwóch kolejkach ma na swoim koncie trzy asysty, z czego dwie zanotował w hitowym starciu z Tottenhamem.
Kevin de Bruyne in the 2019-20 Premier League so far:
🔵 Most passes into final third (55)
🔵 Most chances created (12)
🔵 Most assists (3)The league's top creator is back with aplomb. 🎨 pic.twitter.com/r3DtTFngKE
— Squawka (@Squawka) August 18, 2019
Wspomniane już wielokrotnie grono uzupełnia sobotni rywal De Bruyne’a z boiska – Eric Lamela. Argentyńczyk w ostatnim czasie coraz częściej zasiadał na ławce rezerwowych „Kogutów”. W starciu z „Obywatelami” 27-latek dostał szansę od pierwszych minut i nie zawiódł. Strzelił jednego gola i zaliczył asystę, co pozwoliło drużynie z Londynu wywieźć cenny punkt z Etihad.
Najlepsza jedenastka – napastnicy
Czas na ostatnią formację naszej jedenastki, czyli atak. Składa się on z trójki piłkarzy, którzy w weekend w komplecie wygrali swoje spotkania. Pierwszym z nich jest Sadio Mane, którego Liverpool uporał się z Southamptonem Ralpha Hasenhüttla. Senegalczyk raz pokonał bramkarza rywali i raz asystował przy bramce Roberto Firmino.
Na wyróżnienie naszym zdaniem zasłużył również Harry Wilson, który pokazał się z fantastycznej strony w rywalizacji z beniaminkiem Premier League, Aston Villą. Piłkarz wypożyczony z Liverpoolu strzelił jednego gola, jednak zdecydowanie bardziej doceniamy jego ogólny wkład w grę.
Najlepsze zostawiliśmy sobie na koniec. Teemu Pukki w sobotnim meczu przeciwko słabiutkiemu Newcastle United zanotował hat-tricka. Co ciekawe, wspomniany hat-trick Fina był pierwszym strzelonym przez piłkarza Norwich w Premier League od roku 1993.
Dennis Bergkamp – 315 PL apps, 1 hat-trick
Cristiano Ronaldo – 196 PL apps, 1 hat-trickTeemu Pukki – 2 PL apps, 1 hat-trick… the real GOAT 🐐😉 #NCFC pic.twitter.com/WO7j6smxs6
— Amazon Prime Video Sport (@primevideosport) August 19, 2019