Younes Belhanda ma za sobą wspaniały sezon. Nic dziwnego, że swoją świetną grą przykuł uwagę największych klubów. Te jednak będą chyba musiały obejść się smakiem, bo Marokańczyk wyklucza swoje odejście z Montpellier.
22-latek był motorem napędowym drużyny, która została niespodziewanie mistrzem Francji. Wiadomo było z góry, że ktoś pomocnikiem się zainteresuje. W gronie potencjalnych nabywców najczęściej padały nazwy PSG i Arsenalu, jednak sam zainteresowany woli skupić się na najbliższej edycji Ligi Mistrzów ze swoim klubem, zanim podejmie nowe wyzwanie.
– Chcę, żeby to było jasne. Dalsze przygody z moimi przyjaciółmi w Montpellier to mój wybór. Naprawdę chcę zagrać w Champions Leaugue w klubie, w którym nauczyłem się grać w piłkę. Jestem bardzo szczęśliwy, że będę mógł znowu bronić barw tego klubu w przyszłym sezonie – napisał na swoim koncie na Facebooku Belhanda.
Ok, a za rok do Bayernu ;)