Schalke – Bayer. Chyba najciekawsze spotkanie 31. kolejki Bundesligi. Starcie dla obu zespołów bardzo ważne. Schalke musiało zdobyć kolejne punkty, ponieważ zawzięcie walczyło o europejskie puchary. „Aptekarze” walczyli natomiast o trzy oczka, które pozwoliłyby zwiększyć przewagę nad czwartą Herthą do pięciu punktów, co w praktyce oznaczałoby duży spokój przed końcówką sezonu. Górą okazali się goście z Leverkusen, którzy wygrali 3:2!
O Schalke w ostatnich tygodniach pisało się bardzo dużo, zwłaszcza w kontekście zmiany trenera. Wyniki pod wodzą Andre Breitenreitera są rozczarowujące. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce prawie miesiąc temu u siebie z Borussią Mönchengladbach, choć to zwycięstwo przesiąknięte dużą ilością farta. Najprawdopodobniej wraz z przyjściem nowego dyrektora sportowego, Christiana Heidla, przyjdzie nowy szkoleniowiec. Kandydat numer 1? Markus Weinzierl, obecny trener Augsburga.
Dobrą nowiną był powrót do treningów Benedikta Höwedesa. Obrońca Schalke i jeden z symboli obecnego zespołu we wtorek wrócił po raz pierwszy do zajęć, a w sobotę był na ławce rezerwoych (wszedł na końcówkę). Ostatni raz zagrał pod koniec lutego z Hoffenheim, a wiosną parę stoperów tworzył duet Joel Matip – Roman Neustädter.
W składzie zobaczyliśmy też piłkarzy, wokół których krążą różnorakie spekulacje. Dwa najgłośniejsze nazwiska: Leroy Sane (mówi się o możliwym przejściu do RB Lipsk czy FC Barcelony) i Klaas-Jan Huntelaar (zakusy na niego mają włodarze Ajaxu Amsterdam). Zresztą tak prezentowała się jedenastka gospodarzy:
Das ist unsere Start-11 für #S04B04! @BeneHoewedes erstmals nach Verletzung im #S04-Kader. pic.twitter.com/u7pNa7KoCJ
— FC Schalke 04 (@s04) April 23, 2016
Bayer ma już dawno za sobą potężny kryzys z początku wiosny 2016 roku. Wtedy przegrywał mecz za meczem, odpadł z Ligi Europy po porażce w dwumeczu z Villarreal, a pod znakiem zapytania stawała przyszłości Rogera Schmidta – trenera „Aptekarzy”. Od 13 marca i od zwycięstwa z Hamburgerem SV wygrał wszystkie mecze w lidze bez straty gola! Duża w tym zasługa Bernda Leno, który jest również łączony z RB Lipsk. Dziś też znalazł się w wyjściowym składzie, do którego wrócili dwaj rekonwalescenci: Lars Bender i Ömer Toprak.
So startet die #Werkself!#S04B04 pic.twitter.com/SAsA3iPgxw
— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) April 23, 2016
Leno w tym meczu musiał w końcu skapitulować, ale najpierw w niesamowity sposób obronił „jedenastkę”. Reprezentant Niemiec jest w tym elemencie specjalistą, ponieważ w tym sezonie na 20 „jedenastek” wybronił dziewięć!
5. Min:
Unser Teufelskerl wehrt den Elfmeter von Huntelaar mit dem linken Arm ab!
Der Rekord läuft weiter.
Einfach #lenomenal!#S04B04 0:0— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) April 23, 2016
Pierwsza połowa była pod dyktando Schalke. Gracze z Zagłębia Ruhry zdobyli dwie bramki, wykorzystując błędy w defensywie gości. Bardzo dobre zawody rozgrywał Leroy Sane, który napędzał akcje Schalke, wchodził w dryblingi, pokazywał dużą lekkość, dobrze współpracował zwłaszcza z Maxem Meyerem. Na duże wyróżnienie zasługuje także Eric Maxim Choupo-Moting, który schodził do bocznych sektorów boiska i był chyba jednym z najaktywniejszych piłkarzy w pierwszych 45 minutach.
Bohaterem został jednak kto inny jak Karim Bellarabi. W pierwszych 45 minutach kilkukrotnie próbował stworzyć akcje na prawej stronie. Odżył po przerwie. Był w niemal każdej akcji ofensywnej, napędzał grę i dzięki jego kapitalnej postawie Bayer wrócił do gry. Ozdobą była bramka na 2:2, kiedy uderzył piłkę z powietrza w sytuacji, kiedy wydawało się, że jedynym rozwiązaniem jest podanie do najbliższego partnera. Karim Bellarabi potwierdził dziś, że jego fenomenalna forma jest motorem napędowym gry „Aptekarzy”.
Bayer wygrał dzięki fenomenalnemu początkowi drugiej odsłony – kiedy odwrócił o 180 stopni losy rywalizacji, wygrał 3:2. Dla piłkarzy i kibiców Schalke początek drugiej części był ogromnym szokiem. Po tej bramce Schalke już nie potrafiło odwrócić losów rywalizacji, mimo że sytuację ku temu były (jedną z nich zmarnował m.in. Klaas-Jan Huntelaar, ale jego strzał kapitalnie obronił Leno). Bayer z kolei potwierdził, że ostatnie tygodnie nie są przypadkiem. Znakomita forma m.in. Bellarabiego czy Brandta ciągnie „Aptekarzy” do kolejnego z rzędu występu w lidze. Dzisiejsze spotkanie było natomiast wizytówką ligi niemieckiej. Tempo, bramki, emocje – tego wszystkiego mieliśmy pod dostatkiem.
ENDE. AUS!
SIEG!Ihr seid der reine Wahnsinn, Jungs!
Dankschön! Das ist #StärkeBayer!#S04B04 2:3 pic.twitter.com/tS6uQxaoMl— Bayer 04 Leverkusen (@bayer04fussball) April 23, 2016
