Bartosz Nowak zamienia Górnik Zabrze na Raków Częstochowa. Kwota transferu wyniosła ponad 400 tysięcy euro i zawodnik podpisał 3-letni kontrakt. Jak Nowak wpasuje się do gry Rakowa, jak wyglądała jego gra w Zabrzu oraz dlaczego zdecydował się na odejście?
Spodziewany od jakiegoś czasu transfer doszedł do skutku. Bartosz Nowak przenosi się do Rakowa Częstochowa za kwotę około 400 tysięcy euro. Były piłkarz Górnika podpisał z drużyną Marka Papszuna 3-letni kontrakt z opcją przedłużenia umowy przez klub o jeden rok. Raków wygrał rywalizację o podpis pomocnika z Cracovią oraz kilkoma klubami z Turcji. Co Nowak może wnieść do gry zespołu wicemistrza Polski, jak wyglądała jego gra w Zabrzu oraz co skłoniło go do odejścia?
Bartosz Nowak – poważne wzmocnienie układanki Marka Papszuna?
Nowak przychodzi do Rakowa jako kolejny element bardzo silnej kadry drużyny spod Jasnej Góry. Trudno od razu oczekiwać od niego bycia głównym liderem na boisku – tym raczej dalej pozostanie Ivi Lopez. Polak może natomiast wnieść dużo do rywalizacji o pierwszy skład z takimi piłkarzami, jak: Marcin Cebula, Fabio Sturgeon czy Mateusz Wdowiak. Taka rywalizacja wydaje się elementem wysoce pożądanym, ponieważ tylko w takich warunkach piłkarze czują presję i zmuszeni są do największego rozwoju. Moim zdaniem jeśli tylko dopisze mu zdrowie, Nowak nie powinien mieć problemu z wygraniem tej rywalizacji.
Na plus dla piłkarza zdecydowanie działa także sam system gry preferowany przez zespół z Częstochowy. Nie od dziś wiadomo, że główny ciężar kreowania i finalizacji akcji leży w niej właśnie na ofensywnych pomocnikach. Podobnie wyglądało to w ubiegłym roku w Górniku Zabrze, w którym po odejściu Jimeneza jedynym napastnikiem pozostał Piotr Krawczyk. To właśnie w takich warunkach Nowak i Podolski mogli naprawdę zaistnieć.
To była prawdziwa walka z czasem, ale zdążyliśmy!
Bartek będzie mógł być zgłoszony do III rundy LKE. Stąd właśnie nietypowa godzina ogłoszenia, by pogodzić logistykę wyjazdu do Trnavy, kwestie formalne i komunikacyjne.
Dawaj, "Nowy"! 💪 https://t.co/SwOsC0zP6h
— Michał Szprendałowicz (@Michal_1993) August 3, 2022
O tym, jak Nowak poradzi sobie w Częstochowie, dowiemy się już niedługo. Co ciekawe, pierwszym meczem, który Nowak będzie mógł rozegrać w koszulce Rakowa, będzie starcie w Zabrzu przeciwko jego poprzedniej drużynie. Jak donosi jednak Piotr Koźmiński, Nowak nie wystąpi w tym spotkaniu z powodu decyzji władz klubu. Inną ważną informacją jest możliwość zarejestrowania Nowaka do rozgrywek Ligi Konferencji. Sprawia to, że pomocnik będzie mógł wystąpić w spotkaniu ze Spartakiem Trnava.
Udane dwa lata – historia Nowaka w Górniku
Nowak do Górnika Zabrze trafił równo dwa lata temu – 3 sierpnia 2020 roku. Do Zabrza pomocnik przybył jako jedna z rewelacji rozgrywek 1. ligi, z której udało mu się wywalczyć awans ze Stalą Mielec. Pierwszy sezon zaczął się dla zabrzan fenomenalnie. Po pierwszych kolejkach zespół Górnika znalazł się na pozycji lidera i zachwycał formą i stylem gry pod wodzą Marcina Brosza. W pewnym momencie świetna pasja Górnika skończyła się i finalnie sezon zakończył na 10. miejscu w tabeli. Nowak sezon 2020/2021 skończył z przyzwoitymi statystykami pięciu bramek oraz trzema asystami.
Jednym z osiągnięć Nowaka, dzięki któremu pozostanie on na długo w pamięci kibiców z Zabrza, będzie jego wkład w bardzo prestiżowe zwycięstwo nad Legią. Było to pierwsze zwycięstwo Górnika przy Łazienkowskiej od 20 lat.
Pełnię swoich umiejętności były piłkarz Stali Mielec pokazał jednak w następnym sezonie, kiedy po odejściu Jimeneza do MLS musiał wziąć na swoje barki większą odpowiedzialność. Jednym z jego znaków charakterystycznych stały się bramki zdobywane z dystansu. W tym aspekcie Nowak jest jednym z najlepszych piłkarzy w lidze.
Dlaczego Nowak odszedł z Górnika?
Skoro Nowak tak świetnie radził sobie w Zabrzu, to dlaczego odszedł? Cóż, poza niewątpliwym awansem sportowym są same kwestie finansowe. Górnik ze swojej perspektywy dokonał bardzo dobrego biznesu, sprzedając 29-letniego piłkarza za ponad 400 tysięcy euro. O odejściu Nowaka wypowiedział się sam prezes zabrzan Arkadiusz Szymanek. Oto, co powiedział dla oficjalnej strony internetowej klubu:
Pragnę podziękować Bartoszowi za ostatnie lata w Górniku i jednocześnie życzyć powodzenia w nowej drużynie. Podkreślić należy, że nie chcemy powtórki sytuacji z poprzednich lat, kiedy zawodnicy po wypełnieniu umowy odchodzą z Górnika za darmo. Tak naprawdę pozostają więc dwie opcje: przedłużenie umowy lub odpłatny transfer piłkarza. Ta pierwsza w przypadku Bartosza okazała się nierealna, bowiem chciał on kontynuować swoją karierę i rozwijać się poza Zabrzem. Pozostał transfer.
Sam transfer Nowaka nie będzie miał na szczęście dla Górnika aż takiego wpływu na grę. Nowaka na boisku pewnie zastąpi Dani Pacheco, pozyskany przez klub zimą zeszłego roku z wolnego transferu.