Barcelona z Porto o Superpuchar


Już dziś wieczorem zwycięzca poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, FC Barcelona, zagra ze zdobywcą pucharu Ligi Europejskiej, FC Porto. Mecz odbędzie się na Stade Louis II w Monaco, a jego stawką będzie nie byle co, bo Superpuchar Europy. Spotkanie sędziować będzie holenderski arbiter, Bjorn Kuipers.


Udostępnij na Udostępnij na

Z pewnością trofeum pozostanie na Półwyspie Iberyjskim, gdyż w zeszłym sezonie zdobył je inny przedstawiciel tego regionu, Atletico Madryt. Zespół ze stolicy Hiszpanii 2:0 pokonał aktualnych wicemistrzów Włoch, Inter Mediolan. Tym razem naprzeciwko siebie staną mistrzowie Hiszpanii i Portugalii, którzy zdominowali w zeszłym sezonie europejskie rozgrywki. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie, obydwa zespoły nie próżnowały w okienku transferowym i solidnie wzmocniły swoje kadry.

Po świetnym poprzednim sezonie Hulk zdecydował się pozostać w FC Porto
Po świetnym poprzednim sezonie Hulk zdecydował się pozostać w FC Porto (fot. skysports.com)

Wygra Barcelona, ponieważ jest w świetnej formie. Pokazał to rewanżowy mecz z Realem Madryt o Superpuchar Hiszpanii. Główną rolę w katalońskim zespole odegrają jak zwykle Leo Messi w trójkącie z Iniestą i Xavim. Chociaż z drugiej strony FC Porto tanio skóry nie sprzeda. U Portugalczyków z pewnością błyszczeć będzie napastnik Hulk. Zdziesiątkowana obrona „Blaugrany” musi uważać na Brazylijczyka. Jednak ja zdecydowanie stawiam na Barcę”  – twierdzi Filip Jastrzębski, współpracownik w dziale ligi polskiej iGol.pl.

Zarówno „Blaugrana”, jak i zespół Porto nie są nowicjuszami w tego rodzaju spotkaniach – będzie to w sumie dziesiąty mecz o superpuchar z udziałem którejś z tych drużyn. Dla kibiców Barcelony spotkania te mogą stać się pewnego rodzaju codziennością, gdyż to trzeci taki mecz ich ukochanego klubu w ciągu ostatnich sześciu sezonów. Dokładnie sześć lat temu, na tym samym stadionie zespół prowadzony wtedy jeszcze przez Franka Rijkaarda uległ zdobywcy Pucharu UEFA, Sevilli FC, 3:0. Trzy lata później, w sierpniu 2009 roku, zawodnicy Barcelony wreszcie mogli się cieszyć z trzeciego w historii klubu Superpucharu Europy. Pokonali wtedy 1:0, po golu Pedro w dogrywce, zdobywcę ostatniej w historii edycji Pucharu UEFA, Szachtar Donieck.

Zespół Porto już trzykrotnie stawał do walki o to trofeum, ale udało mu się je zdobyć zaledwie raz w 1987 roku, kiedy to Portugalczycy okazali się lepsi od Ajaksu Amsterdam. W 2003 roku pod wodzą aktualnego trenera Realu Madryt, Jose Mourinho, mistrzowie Portugalii przegrali 1:0 z ekipą AC Milan. Rok później, tym razem jako zdobywcy Ligi Mistrzów, ale już bez „The Special One” na ławce trenerskiej, drużyna „Smoków” uległa 2:1 Valencii. Teraz, po siedmiu latach, znowu na ich drodze do tego pucharu stanie zespół z Hiszpanii, a Portugalczycy przystąpią do spotkania z innym trenerem niż ten, z którym wywalczyli europejskie trofeum. Tak samo jak w 2004 roku Mourinho, tak i tego lata Andre Villas-Boas przeszedł do Chelsea Londyn.

Barcelona podtrzymała dominację w Hiszpanii, a także dopięła swego na arenie międzynarodowej i wygrała najważniejsze trofeum w Europie. Z kolei Porto po sezonie bez porażki na krajowych boiskach kroczy po kolejne trofea, choć już bez Villasa-Boasa na ławce trenerskiej. Właśnie ten aspekt będzie miał kluczowe znaczenie, bo Barcelona od kilku lat ma u siebie Guardiolę, a FC Porto jest świeżo po zmianie szkoleniowca. O ile wierzyłbym w Portugalczyków z aktualnym szkoleniowcem Chelsea na ławce, tak obecnie większe szanse daję maszynie do zdobywania trofeów o nazwie FC Barcelona – Mateusz Podyma, zastępca szefa działu Ekstraklasy na iGol.pl.

Będzie to ósmy mecz pomiędzy tymi klubami w oficjalnych rozgrywkach UEFA i dopiero pierwszy na neutralnym terenie. Barcelona wygrała cztery, a Porto trzy z poprzednich siedmiu spotkań. Warto zaznaczyć, że ostatnie trzy pojedynki wygrali Hiszpanie. Ostatnie spotkanie tych zespołów miało miejsce 16 listopada 2003 roku, i był to mecz otwarcia Estadio do Dragao. Gospodarze pokonali przy blisko 60-tysięcznej publiczności zespół przyjezdnych 2:0. Jedynymi zawodnikami, którzy brali udział w tamtym meczu i których możemy zobaczyć w piątek, są Xavi i Messi, dla którego był to debiut w seniorskim zespole „Blaugrany”. Argentyńczyk miał wtedy 16 lat.

Mecze Barcelony mają jedną olbrzymią zaletę – nie ma problemu ze wskazaniem faworyta. Tak też jest i w tym przypadku. Katalończycy nawet bez Pique i Puyola są niebywale silni, a nawet jakby nie byli, to ciągle mają Messiego, który lubi od czasu do czasu w pojedynkę przesądzić o losach spotkania. Dla Argentyńczyka wygranie meczu z osłabionym transferem Falcao FC Porto, to jak zrobić sobie kanapkę. Z serem żółtym i szynką – Piotr Dyga, szef działu publicystyki iGol.pl.

W składzie mistrza Hiszpanii, jak już wspomniał Piotr, na pewno nie zobaczymy kontuzjowanych stoperów: Gerarda Pique i Carlosa Puyola. Urazy leczą także Brazylijczyk Maxwell i holenderski pomocnik, Ibrahim Afellay, a zawieszony jest rezerwowy bramkarz, Jose Pinto. Do Monaco nie polecieli też zawodnicy „Smoków”: Emidio Rafael i Alex Sandro, którzy zmagają się z kontuzjami, a także Alvaro Pereira. Urugwajski defensor łączony jest z przenosinami na Stamford Bridge i jego nieobecność w meczowej kadrze może być spowodowana właśnie transferem.

Z pewnością zagrają za to gwiazdy FC Porto – Hulk, Joao Moutinho, Fredy Guarin, Rolando i Jorge Fucile. To właśnie ci zawodnicy, a także sprzedany do Atletico Madryt napastnik Falcao, stanowili w zeszłym sezonie szkielet zespołu. Tym razem, ucząc się na własnych błędach, po sukcesie w europejskich pucharach włodarze FC Porto nie wyprzedali swoich najlepszych zawodników, ale solidnie wzmocnili zespół. Dlatego właśnie drużyna z Portugalii nie stoi na straconej pozycji w pojedynku z bogatszym i słynniejszym przeciwnikiem. W Barcelonie jak zwykle uważać trzeba będzie na Villę, Messiego, Xaviego i Iniestę. W pierwszym składzie wybiegnie zapewne Cesc Fabregas, który powrócił do klubu z rodzinnego miasta po siedmiu latach gry w Arsenalu Londyn.

Komentarze
~Zielin (gość) - 14 lat temu

Proto ktore sprzedalo podstawowych graczy nie ma
szans zagrozic Barcy nie oszukujmy sie...

~mistrz 100 (gość) - 14 lat temu

dawaj porto pokonasz te pedalskom barce dawaj porto

Mateusz Marchewka (gość) - 14 lat temu

Sęk w tym, że Porto wcale się nie rozprzedało.
Odszedł tylko jeden podstawowy zawodnik - Falcao.
Teraz jeszcze bliski odejścia jest Alvaro Pereira,
ale jeszcze nic w sumie nie jest przesądzone. Porto
nie chce popełnić tego samego błędu co po
wygraniu CL siedem lat temu i nie ma tam wyprzedaży
:P

~szymks4 (gość) - 14 lat temu

barca WYGRA

~realfan (gość) - 14 lat temu

barca to SZMATY

~Michal7654 (gość) - 14 lat temu

Barcelona 3:2 Porto
Bramki: Dla Barcelony - Pedro Rodriguez Ledesma,
David Villa, Lionel Messi
Bramki: Dla Porto - 2 Razy Hulk

~Porto (gość) - 14 lat temu

w koncu ktos musi wygrac z tymi gejusami
pedalskimi,bo mysla ze sa fajni a wcale nie sa..a
Mesii jest dobry,ale pod prysznicem gdy robi loda
reszcie zespołu : )

~... (gość) - 14 lat temu

do mistrz100" słownik baranie nie gryzie i do
Porto-jebac barce zadrosc du.pe zzera to po pierwsze
po drugie nie masz szacunku do rywali za grosz oraz
rozumu to dwa szacunek dla kibicóe realu madryt i
barcy vamos barca :D

~^ Seb0l (gość) - 14 lat temu

Boże, ale osły są komentują newsy w tym
serwisie.

Mam wrażenie, ze większość komentarzy jest
autorstwem zakompleksionych dzieci i wyrzutków,
którzy nie potrafią sobie poradzić z faktem, że
Real nie potrafi pokonać Barcelony. Jedyne co im
zostaje, to obrażanie zawodników Barcy jak i całej
dumy Katalonii. Dla tego serwisu jedyną opcją jest
usuwanie komentarzy, które nic nie wnoszą do
tematu, a wręcz przeciwnie obrażają i
wyładowywują swoją złość, która jest
spowodowana nieudolnością społeczną.

Pozdrawiam normalnych.

~... (gość) - 14 lat temu

Seb0l masz kompletną racje! tak powinno być
zakompleksione dzieci potrafią jedynie upokażać
kibiców lepszej drużyny tak jak zawodników a
odzywają sie wtedy gdy np. barca przegrywa ;D
zabawne pozdrawiam zakompleksionych dzieci i
rada-czas w końcu zmądrzeć oraz normalnych
kibiców realu madryt i barcy VAMOS BARCA! miłego
meczu

~VeB (gość) - 14 lat temu

1. Pisze sie Messi*
2. Real nie potrafi powiedziec ze Barca jest
lepsza... -,-
3. Wydali ponad 50mln euro na nic bo nie pokonali
Barcy
4. Nienawidze Ronaldo...
5. Kocham BARCE

~Nick (gość) - 14 lat temu

Zapomniałeś dodać...6-jestem yebanym geyem...

Najnowsze