Marek Bajor był bardzo zdenerwowany na pomeczowej konferencji prasowej, gdy opowiadał o domniemanym konflikcie z Michałem Stasiakiem.
– Nie wywołujmy afery… Cały czas jestem pytany o sprawę Stasiaka. Zadecydowałem, że biorę taką osiemnastkę na spotkanie, a nie inną i musicie to uszanować, to jest mój wybór i to ja decyduje o tym, kto będzie grał. O jakich konfliktach mówimy? To ja zapytam: Czy Reina i Horvath grali w spotkaniu z Arką słabo? Dlatego grają zawodnicy, którzy na chwilę obecną są w najlepszej dyspozycji. Prosiłbym żeby nie szukać żadnych sensacji dotyczących Michała. Ja Michała szanuję, jako zawodnika, szanuję go jako kapitana tego zespołu, dalej jest w zespole, ja go nigdzie nie wyrzucam! Poczekajmy chwilę, być może w kolejnym spotkaniu Stasiak będzie podstawowym zawodnikiem. Nikt wcześniej głośno o tym nie mówił, że Stasiak popełniał błędy w poprzednich meczach, nagle teraz wszyscy zadają mi pytania: „Dlaczego go nie ma” i „Czy jest aż taki słaby” – irytował się Bajor na konferencji prasowej.
Michał Stasiak po dwóch kiepskich spotkaniach z Koroną Kielce oraz Górnikiem Zabrze został odsunięty od składu. W kolejnych spotkaniach z Polonią Warszawa i Arką Gdynia duet Reina – Horvath spisywał się bardzo poprawnie, dlatego nie wiadomo kiedy Stasiak powróci do składu.