Atletico remisuje z Malagą!


11 maja 2014 Atletico remisuje z Malagą!

Atletico Madryt na Vicente Calderon zremisowało z Malagą 1:1. Bramkę dla gości w 65. minucie zdobył Samuel. Dziewięć minut później wyrównał Alderweireld. Mecz był ciekawy, chociaż nie brakowało w nim ostrej gry. Remis sprawił, że tytuł mistrza Hiszpanii rozstrzygnie się na Camp Nou.


Udostępnij na Udostępnij na

W niedzielę w przedostatniej kolejce La Liga na Vicente Calderon Atletico podejmowało Malagę. Podopieczni Simeone byli faworytem tej konfrontacji i koniecznie musieli wygrać, żeby zachować status quo na szczycie tabeli. Gospodarze wystąpili bez Diego Godina i Diego Costy za to z Raulem Garcią, który jest zagrożony wykartkowaniem na arcyważny pojedynek z Barceloną. Goście wystąpili w najmocniejszym składzie. Bartłomiej Pawłowski rozpoczął spotkanie na ławce. Trudno sobie wyobrazić inny scenariusz, niż początkowy szturm na bramkę przyjezdnych. Dla „Los Rojiblancos” szybko zdobyta bramka byłaby ogromnym handicapem. Atletico musi, Malaga może, lecz jak mogliśmy zauważyć w ostatnich kolejkach, wszystko jest możliwe.

Bartłomiej Pawłowski wszedł w doliczonym czasie gry
Bartłomiej Pawłowski wszedł w doliczonym czasie gry (fot. Marca.com)

Zgodnie z przewidywaniami to Atletico na początku zaatakowało. Goście parę razy musieli wybić piłkę na oślep. W 12. minucie Gabi posłał górną piłkę w kierunku Raula Garcii, który delikatnie zagrał główką do wbiegającego Davida Villi. Najlepszy strzelec „La Furia Roja” był sam na sam z Caballero i bez chwili wahania oddał mocny strzał, po którym piłka trafiła w poprzeczkę i poleciała na trybuny. Malaga również miała kilka sytuacji, ale defensywa „Los Colchoneros” jak dotąd nie popełniła błędu. Wyróżniającą się postacią wśród Andaluzyjczyków był Nordin Amrabat.

Z biegiem czasu coraz częściej goście dochodzili do głosu. Pomimo walki na całym boisku, klarownych sytuacji było jak na lekarstwo. Goście bardzo dobrze się bronili. Gdy Atletico miało piłkę, to Ignacio Camacho cofał się do linii defensywy jako trzeci środkowy obrońca. Sami piłkarze z Vicente Calderon nie pomagali Davidovi Villi w dojściu do klarownych sytuacji. Podania były albo zbyt mocne, albo zbyt lekkie. Najlepszą sytuację miał Koke w 37. minucie. Juanfran zagrał po ziemi w pole karne, piłka minęła kilku obrońców gości. Doskoczył do niej wychowanek Atletico, ale nie trafił czysto w futbolówkę. Na trzy minuty przed końcem Juanfran wrzucił piłkę w pole karne. Raul Garcia fatalnie przestrzelił, ale może go usprawiedliwić fakt, że widok zasłonił mu Alderweireld.

Po zmianie stron nadal to gospodarze byli drużyną przeważającą. Andaluzyjczycy grali ostro i agresywnie. Trzech obrońców ekipy Bernda Schustera miało na koncie już po żółtej kartce. W 55. minucie Raul Garcia świetnie zagrał do Villi. Hiszpan jednak źle przyjął piłkę i w konsekwencji uderzał z ostrego kąta. Chwilę później pod bramką Caballero zagotowało się. Mało brakowało, a któryś z piłkarzy „Los Rojiblancos” wpakowałby piłkę do siatki. Ta jednak wylądowała w rękach golkipera przyjezdnych. W odpowiedzi Duda posłał mocny strzał na bramkę Courtoisa. Belg obronił, ale miał z tym małe problemy. W 60. minucie Antunes posłał futbolówkę na wybieg do Santa Cruza. Bramkarz gospodarzy wyszedł z bramki. Napastnik przyjezdnych chciał przelobować Courtoisa, ale na szczęście dla fanów Atletico, Belg obronił ten strzał.

Jose Sosa chwilę po wejściu na boisko przeprowadził rajd lewą stroną, mijając przy tym kilku obrońców. Argentyńczyk jednak źle dograł piłkę w pole karne i defensorzy Malagi nie mieli problemu z jej przejęciem. W 66. minucie Alderweireld popełnił fatalny błąd. Do futbolówki doszedł Samuel i przelobował wychodzącego z bramki Belga. Sytuację próbował uratować Miranda, ale napastnik gości okazał się szybszy i strzałem głową trafił do siatki „Los Rojiblancos”. Gracze ze stolicy Hiszpanii, jeżeli chcieli wywalczyć korzystny rezultat, musieli pokonać szczelną defensywę rywali. W 71. minucie Samuel mógł podwyższyć prowadzenie, ale piłka po rykoszecie poleciała za bramkę. Minutę później Caballero świetnie interweniował po strzale Diego zza pola karnego. Po upływie dwóch minut Alderweireld zdobył bramkę po główce. Dzięki temu trafieniu Atletico miało jeszcze szansę na zdobycie pełnej puli punktów.

W końcówce już tylko Atletico napierało na obronę Malagi, która sporadycznie wyprowadzała kontry lub wybijała piłkę daleko od własnej bramki. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Sosa z wolnego trafił w boczną siatkę. W doliczonym czasie gry na murawę wszedł Pawłowski. Adrian w polu karnym gości zszedł z piłką na swoją lepszą prawą nogę i oddał strzał, ale Caballero zdołał wybić futbolówkę za bramkę. Wynik już nie uległ zmianie. Atletico było lepsze, ale nie zdołało pokonać Andaluzyjczyków, którzy również rozegrali bardzo dobre zawody. Szczególnie należałoby pochwalić cały blok defensywy rywali  chociaż grali ostro, to dzisiaj na boisku wylali litry potu. „Los Rojiblancos” nie mogą być pewni mistrzostwa, ponieważ Barcelona bezbramkowo zremisowała z Elche. Wszystko rozstrzygnie się na Camp Nou.

Komentarze
~Tofu (gość) - 10 lat temu

A jednak sezon nie jest jeszcze stracony, choć nawet
jeśli Barca wygra ligę, i tak będzie to słaby
sezon w jej wykonaniu. Myślę że naCamp Nou
Atletico poradzi ssobie z gospodarzami i wygra ligę.

Odpowiedz
~.... (gość) - 10 lat temu

Nudy na pudy z tą kolejką. Remisy. Jak Barca wygra
z Atletico mistrz. O mistrza grają tylko Atleti i
Barca.

Odpowiedz
E123 (gość) - 10 lat temu

No to się porobiło :)

Odpowiedz
~MafiaPL (gość) - 10 lat temu

To kto chce wygrać tą ligę wszystko się
popiepszyło

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze