Arka Gdynia utrzymuje fotel lidera – maszyna Dawida Szwargi zaczyna działać


„Żółto-Niebiescy” nie przegrali meczu od października. Czy ktoś ich w końcu pokona?

18 marca 2025 Arka Gdynia utrzymuje fotel lidera – maszyna Dawida Szwargi zaczyna działać
Stanisław Wrzosek/Arka Gdynia

Po 24. kolejkach Betclic 1. Ligi Arka Gdynia zasiada na fotelu lidera. W pięciu meczach rundy wiosennej pod wodzą trenera Szwargi Arkowcy nie przegrali żadnego meczu i stracili zaledwie dwie bramki. W sumie „Żółto-Niebiescy” nie zaznali smaku porażki od 30 października ubiegłego roku, kiedy to odpadli z Pucharu Polski w rywalizacji z Piastem Gliwice. Arka nie zachwyca stylem gry, ale to jak nowy szkoleniowiec poukładał defensywę może budzić podziw.


Udostępnij na Udostępnij na

Szalony mecz w Łęcznej

W ostatnią niedzielę Arka Gdynia mierzyła się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Goście z Gdyni już w 6. minucie spotkania otworzyli wynik za sprawą Szymona Sobczaka, który pewnie wykorzystał rzut karny. Sytuacja podopiecznych trenera Szwargi skomplikowała się jednak w 20. minucie, kiedy to Hide Vitalucci obejrzał czerwoną kartkę. Ku zdziwieniu wszystkich gospodarze po tym zdarzeniu nie wyglądali wcale na drużynę, grająca w przewadze. Arka bardzo dobrze radziła sobie w grze niskim pressingiem i nie pozwalała na wiele Górnikowi.

Stan kadr wyrównał się w 65. minucie. Wówczas zawodnik gospodarzy Ogaga Oduko także ujrzał czerwony kartonik i musiał zejść do szatni. Mecz toczył się w obsadzie dziesięciu na dziesięciu, ale i to nie trwało długo, ponieważ 14 minut później arbiter był zmuszony pokazać kolejną „czerwień”. Tym razem Julienowi Celestinowi – środkowemu obrońcy Arki. Gdynianie kończyli zatem spotkanie grając w dziewięciu, lecz nawet to nie przeszkodziło im w wygranej. Arkowcy dowieźli do końca wynik 1:0 i przerwę reprezentacyjną spędzą na fotelu lidera, wyprzedzając Termalicę Bruk-Bet Nieciecza.

Arka za sterami Dawida Szwargi

Kiedy podczas rundy jesiennej Arka Gdynia ogłosiła, że w grudniu na stanowisku pierwszego trenera Tomasza Grzegorczyka zastąpi Dawid Szwarga, niewiele było optymistycznych głosów wśród kibiców z Trójmiasta. Kilka miesięcy później jesteśmy już mądrzejsi o cały okres przygotowawczy i 5 ligowych spotkań, w których „Żółto-Niebiescy” ani razu nie przegrali. Cel w Gdyni jest jasny – awans do Ekstraklasy i to najlepiej bezpośredni, bez konieczności gry w barażach. Ze względu na dramatycznie przegrany poprzedni sezon i to, że Arka na zapleczu spędza już piąty rok, większość osób w Gdyni woli unikać tematu awansu i patrzeć tylko na każdy kolejny mecz.

5 meczów, 3 zwycięstwa i 2 remisy to ligowy bilans Arki pod wodzą Dawida Szwargi. 11 na 15 możliwych punktów brzmi nieźle, tym bardziej jeśli dodamy do tego 4 czyste konta i tylko 2 stracone bramki w meczu z Wisłą Kraków. Do gry defensywnej Arkowców nie można mieć zatem żadnych zarzutów, bo działa jak bardzo dobrze naoliwiona maszyna. Gorzej wygląda to z przodu, bowiem wszystkie trzy zwycięstwa Arki zakończyły się wynikami 1:0. Kibice z Gdyni muszą się chyba jednak przyzwyczaić, że ich drużyna rzadko kiedy będzie wygrywać 5:0 lub 6:0, tak jak to miało miejsce na jesieni. Mimo to można dostrzec, że coraz więcej osób przekonuje się do tego, co proponuje trener Szwarga i że można mu jednak zaufać.

Zawodnicy Arki warci uwagi

Arka pod wodzą trenera Szwargi wygląda naprawdę solidnie jako cały zespół. Są jednak w tym monolicie wyróżniające się postaci. Chyba najmniej oczywistym zawodnikiem, na którego trzeba zwrócić uwagę jest Filip Kocaba. Defensywny pomocnik jest do Arki tylko wypożyczony z Zagłębia Lubin, które już zimą próbowało sprowadzić go z powrotem na Dolny Śląsk. 20-latek gra w każdym meczu po 90 minut i wykonuje tytaniczną pracę na boisku. Przerywa akcje rywali i odbiera im piłkę, a także potrafi posłać kluczowe podanie do przodu. Jest nieoceniony i Arka powinna się pokusić o transfer definitywny Filipa, co jednak na pewno nie będzie łatwe.

Michał Marcjanik to środkowy obrońca, który po tylu latach spędzonych w Gdyni, wciąż potrafi zaskoczyć. Do spółki z innymi defensorami Arkowców rzadko kiedy pozwala rywalom na strzelenie im gola. Nie dość, że poprawił swoją grę w obronie, to jeszcze śrubuje niesamowite statystyki ofensywne. Stoper ma już na swoim koncie w tym sezonie 5 bramek i 4 asysty.

Na słowa uznania w zespole Arki zasługuje również ich golkiper – Damian Węglarz. „Żółto-Niebiescy” od czasów Pavelsa Steinborsa w końcu mają kogoś, kto daje spokój między słupkami. Ostatnie zwycięstwo gdynian w Łęcznej to także w dużej mierze zasługa Węglarza, który uratował wynik w końcówce spotkania. 28-latek w 17 rozegranych meczach ma już w swoim dorobku 10 czystych kont. Czyni go to najlepszym w lidze pod tym względem.

Po odejściu Karola Czubaka można było się zastanawiać, kto go teraz zastąpi. W jego buty, choć w nieco innej roli, wszedł Szymon Sobczak. Były napastnik Wisły Kraków bierze grę ofensywną Arki na swoje barki, wykonuje masę pracy także w głębi boiska. Może i nie jest aż tak bramkostrzelny jak właśnie Czubak, ale swoje też dokłada. Póki co Sobczak uzbierał 10 trafień i 2 asysty, zatem jest to niezły wynik. Bije od niego mocna osobowość i poczucie, że jest kimś ważnym dla zespołu. Myślę, że w tej chwili mało kto w Gdyni tęskni za Czubakiem. Jak widać można sobie całkiem nieźle radzić i bez niego.

Arka Gdynia – sytuacja w tabeli

Teraz przyszedł czas na przerwę reprezentacyjną, więc to dobry moment, aby przyjrzeć się temu jak wygląda pierwszoligowa tabela. Na 10 kolejek przed końcem rozgrywek lider i wicelider, czyli Arka i Termalica mają po 51 punktów na swoim koncie. Najbliżej za ich plecami znajdują się Miedź Legnica i Wisła Płock, tracąc odpowiednio 6 i 7 oczek. 5. lokatę zajmuje obecnie Polonia Warszawa, lecz między „Czarnymi Koszulami” a 12. GKS-em Tychy jest zaledwie 6 punktów różnicy. Miejsca 13.-18. to drużyny, które do końca będą musiały bić się o utrzymanie. Chociaż ciężko wierzyć, że ostatnia Pogoń Siedlce i przedostatnia Stal Stalowa Wola mają jeszcze szanse na pozostanie w 1. Lidze.


>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Jedno jest pewne, ciekawie będzie do samego końca, bo nie można wykluczyć, że nawet 12. drużyna w obecnej tabeli zagra jeszcze w barażach. Na pierwszoligowe boiska zawodnicy wracają 28 marca, a najciekawiej zapowiadającym się spotkaniem w 25. kolejce będzie zdecydowanie starcie Arki z Miedzią. Do Gdyni wróci Wojciech Łobodziński, który pod koniec sierpnia został zwolniony ze stanowiska pierwszego trenera „Żółto-Niebieskich”. Tym razem na Olimpijską przyjedzie jako szkoleniowiec Miedzi Legnica, w której już kiedyś także pracował.

Komentarze
E.da (gość) - 7 dni temu

Rzetelnie napisane.
Trzymamy kciuki za Arkę💛💙

Odpowiedz
Dzik (gość) - 7 dni temu

Jak zawsze w punkt. Konkrety bez lania wody . Powodzenia.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze