Początek obecnych rozgrywek dla Angelino po prostu nie mógł się lepiej zacząć. 23-latek jest jednym z najlepszych piłkarzy RB Lipsk w obecnym sezonie. Sam Hiszpan zalicza dotychczas najlepszą kampanię w swojej karierze. Niechciany w Manchesterze City, oddany za bezcen Angelino spróbował swoich sił w zespole Juliana Nagelsmanna. Ruch ten opłacił się, ponieważ grę lewego obrońcy ogląda się z przyjemnością. Powoli wyrasta on na jednego z najlepszych na świecie na swojej pozycji.
Lubimy, kiedy ktoś przebojem wkrada się do europejskiej czołówki. Tak było z Alphonso Daviesem, Erlingem Hålandem czy przez chwilę nawet z Krzysztofem Piątkiem. Lubimy, kiedy dzieje się coś niespodziewanego i nowe twarze decydują się skraść show i pukać do drzwi, aby rywalizować z najlepszymi. Teraz przyszła pora na Angelino, który dopiero zaczyna budować swoje nazwisko.
Trudne początki Angelino
Hiszpan przez długi okres był piłkarzem Manchesteru City U-23, błąkał się po wielu wypożyczeniach. Wtedy PSV Eindhoven zdecydowało się na zakup tego piłkarza. Angelino w lidze holenderskiej stał się rewelacją tych rozgrywek, notując 12 asyst w całym sezonie. Pep Guardiola skorzystał z klauzuli pierwokupu i Hiszpan po roku gry wrócił na Etihad Stadium.
Niestety, wielkiej kariery w Anglii nie zrobił. Po sześciu meczach na boiskach Premier League Angelino udał się na wypożyczenie do RB Lipsk. Tam zaczął grać pierwsze skrzypce. Po świetnym sezonie i powrocie do Manchesteru City wielu wskazywało, że to właśnie Hiszpan będzie podstawowym obrońcą Pepa Guardioli. Tak się jednak nie stało.
Decyzja zszokowała wielu. Benjamin Mendy więcej czasu spędza u lekarzy niż na boisku, a to jedyny nominalny lewy obrońca. Trener Manchesteru City wolał grać tam prawonożnym Joao Cancelo czy Oleksandrem Zinchenką, który jest przecież środkowym pomocnikiem. Angelino nie dostał nawet prawdziwej szansy na udowodnienie swoich sił, a wątpliwe jest to, że wypadłby gorzej od wyżej wymienionych zawodników.
Pomocną dłoń znów zdecydował się wyciągnąć Julian Nagelsmann, który ponownie wypożyczył 23-latka do RB Lipsk. Tym razem w umowie był zapis obowiązkowego wykupu, jeśli Hiszpan zagra w przynajmniej 12 meczach tego sezonu (w tym pięć w rundzie wiosennej). Kwota wykupu? Jedyne 18 milionów euro. Jedyne, bo Angelino w tym sezonie gra tak, jakby wart był pięć razy tyle.
Nowoczesny obrońca
Angelino wpisuje się idealnie w ramy nowoczesnego, ofensywnie grającego obrońcy. Lubi być pod grą i kreować sytuację dla kolegów. 12 asyst w Eredivisie mówi samo za siebie. W poprzednim sezonie w mocniejszych ligach strzelił jednego gola i zaliczył siedem ostatnich podań. Ten sezon zaczyna się jeszcze lepiej.
RB Lipsk często gra formacją 3-5-2, więc Hiszpan występuje zazwyczaj w roli wahadłowego. Jednak styl drużyny Juliana Nagelsmanna, znany z ofensywnej, otwartej gry, popycha 23-latka jeszcze dalej i często może się zdawać, że jest po prostu skrzydłowym. I w tej roli sprawdza się również idealnie. Niech świadczy o tym fakt, że w siedmiu meczach tego sezonu Angelino ma już cztery bramki.
Świetna bramka Angelino w meczu @RBLeipzig_EN.#RBLeipzig #RBLIBFK pic.twitter.com/bjJ53tvA5Y
— VeTo (@__VeTo__) October 20, 2020
Doceniamy ofensywnych pomocników, którzy tworzą wiele sytuacji podbramkowych dla swoich kolegów. Angelino jako lewy wahadłowy wypada od nich jeszcze lepiej. Hiszpan oddaje co mecz średnio trzy strzały na bramkę, zatem jego procent skuteczności, jeśli weźmiemy pod uwagę cztery strzelone bramki, jest naprawdę imponujący.
Co więcej, 23-latek wykonuje średnio 44 podania na mecz ze skutecznością na poziomie 78%. Na najwięcej pochwał i uwagi zasługuje inna statystyka. Jak wcześniej wspomniałem, ofensywne nastawienie Angelino często prowadzi do przekonania, że to skrzydłowy, który kreuje wiele okazji. I tak faktycznie może być, ponieważ Hiszpan zalicza aż trzy kluczowe podania na mecz! Żaden z obrońców w najlepszych pięciu ligach europejskich nie może pochwalić się lepszym wynikiem.
Nie zapomina także o obronie
Wiemy, że obecna piłka nożna w roli wahadłowych czy bocznych obrońców premiuje piłkarzy ofensywnych. Często ci zawodnicy jednak zapominają o obowiązkach w defensywie lub mają w niej po prostu duże braki.
Angelino z tego stereotypu się wyłamuje. Mimo że Hiszpan uważany jest za ultraofensywnego zawodnika, to jednak pod swoim polem karnym jest równie pomocny i solidny co pod bramką przeciwnika.
Zespół Juliana Nagelsmanna w siedmiu meczach tego sezonu z Hiszpanem w składzie stracił jedynie trzy gole. 23-latek ma wysoki procent wygranych pojedynków z rywalem, zalicza ponad dwa odbiory i przechwyty na mecz.
Angelino według popularnego serwisu Whoscored oceniany jest na poziomie 7,34. Lepszy od niego na tej pozycji w tym sezonie według portalu jest jedynie Romain Perraud, zawodnik francuskiego Brest.
Angeliño last 5 games:
vs Bayer Leverkusen
vs Schalke 04 ⚽️
vs Augsburg ⚽️
vs Istanbul Başakşehir (UCL) ⚽️⚽️
vs Hertha Berlin23 years-old. One of the most powerful and technical full-backs. Superb performance. pic.twitter.com/5bSu35ExF5
— Scout on Networks (@ScoutonNetworks) October 28, 2020
***
Przed Hiszpanem wielki test. Po dobrym początku w Lidze Mistrzów i dwóch golach Angelino pora na rywala z wyższej półki, czyli Manchester United, który po pokonaniu PSG 2:1 na pewno nie spocznie na laurach. Dla 23-latka będzie to doskonała okazja do udowodnienia swoich piłkarskich możliwości, zarówno w akcjach defensywnych, jak i ofensywnych.
Początek obecnego sezonu pokazał nam, że Angelino to kawał piłkarza z wielkimi możliwościami. Hiszpan powoli staje się zawodnikiem, dla którego specjalnie można włączyć mecz, gdyż jest po prostu gwarantem jakości. Pod okiem Juliana Nagelsmanna Hiszpan może rozwinąć się jeszcze bardziej i stawać się coraz lepszym piłkarzem. Ciężka praca popłaca, najważniejsze są czas i cierpliwość. 23-latek przeszedł wiele wzlotów i upadków, a teraz dostał prawdziwą szansę od trenera, której z pewnością nie zmarnuje.