W zeszły weekend PSG zremisowało na Stade Michel d'Ornano 2:2 z SM Caen i umocniło się na czele ligowej tabeli. Trener paryżan, Carlo Ancelotti, przyznał, że zespół z północy Francji sprawił jego podopiecznym sporo problemów.
Wszystkie bramki w spotkaniu SM Caen – Paris Saint-Germain padły w drugiej połowie. W 53. minucie wynik otworzył Pierre-Alain Frau. Kilka sekund później wyrównał Pastore, ale na 20 minut przed końcem gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Bramka Thomasa Heurtaux nie była jednak ostatnią w tym spotkaniu. W doliczonym czasie gry remis dla PSG uratował Jallet, który pięknym strzałem pod poprzeczkę uciszył Stade Michel d’Ornano.
Carlo Ancelotti przyznał, że Caen rozegrało bardzo dobre spotkanie i nie pozwalało jego drużynie na rozwinięcie skrzydeł. Trener PSG był jednak zadowolony, gdyż piłkarze kolejny raz pokazali charakter i zwiększyli przewagę nad drugim Montpellier. Opiekun paryżan poruszył również temat rzekomego konfliktu pomiędzy Hoarau a Gameiro.
– Caen sprawiło nam wiele problemu, szczególnie poprzez pressing w środku pola. Caen zagrało bardzo dobrze i wykorzystało swoje szanse, ale pokazaliśmy charakter, zdobywając bramkę w ostatnich minutach – powiedział Ancelotti.
– To dobry dzień, ponieważ nasza przewaga nad Montpellier wzrosła o jeden punkt – mówił szkoleniowiec PSG.
– Taktyczna zmiana po 25 minutach nie miała nic wspólnego z nieporozumieniem między Hoarau i Gameiro. Po prostu Caen wywierało dużą presję na naszych pomocników i nie mogliśmy dostarczyć piłki do napastników. Zmiana umożliwiła powrót Pastore na preferowaną przez niego pozycję ofensywnego pomocnika i złagodziła presję na Matuidim i Thiago Mottcie. Gameiro zagrał bardzo dobrze z prawej strony – zakończył trener paryżan.
Paris Saint-Germain uzbierało do tej pory 59 punktów. Drugie Montpellier ma dwa oczka mniej, a trzecie Lille aż dziewięć.
