Albania a historia – przeciwnik, który nam leży?


Historia spotkań reprezentacji Polski z Albanią

27 marca 2023 Albania a historia – przeciwnik, który nam leży?
Rafał Rusek / PressFocus

Eliminacje do Euro 2024 zaczęliśmy od porażki. Więcej – od katastrofy, żeby nie mówić o kompromitacji. Ale to już za nami. Trzeba grubą kreską oddzielić to, co reprezentacja pokazała w Pradze. O ile pokazała cokolwiek. Czas skupić się na poniedziałkowym meczu. Albania to rywal, którego możemy pamiętać jeszcze z poprzednich eliminacji do mundialu. Jak jednak prezentuje się historia spotkań z „Orłami”?


Udostępnij na Udostępnij na

Historia niemalże zamierzchła

Po raz pierwszy „Biało-czerwoni” mieli okazję zmierzenia się z rywalami z Bałkanów w 1949 roku. Wówczas na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie Polacy rozegrali z Albanią mecz towarzyski. Polacy zwycięsko wyszli z tego spotkania. Gole dla naszej reprezentacji strzelali Gerard Cieślik i Józef Kohut, natomiast dla gości bramkę z rzutu karnego zdobył Zihni Gjinali.

Następne dwa spotkania z tym przeciwnikiem przyszło nam zagrać na wyjeździe. Oba wciąż miały jednak tylko charakter towarzyski. W 1950 roku padł bezbramkowy remis, a trzy lata później Albania odniosła jedyne, jak do tej pory, zwycięstwo nad reprezentacją Polski.  Dla gospodarzy na stadionie w Tiranie bramki strzelali Loro Borici i Refik Resmja.

Polacy długo musieli czekać na możliwość rewanżu za porażkę w 1953 roku. Pierwszy raz z Albanią o punkty zagraliśmy 14 października 1970 roku. W„ Kotle Czarownic” podopieczni Ryszarda Koncewicza pokonali przeciwników 3:0. Wynik w 19. minucie otworzył Robert Gadocha, na listę strzelców wpisał się jeszcze Włodzimierz Lubański, a stanu rzeczy dopełnił w 90. minucie Zygfryd Szołtysik.

W drugim meczu z „Orłami” w ramach eliminacji ME 1972 padł remis 1:1. Ani Polacy, ani Albańczycy na europejski czempionat nie zdołali wywalczyć awansu. Z naszej grupy bilety do Belgii zdobyła reprezentacja Republiki Federalnej Niemiec, która sięgnęła następnie po europejskie złoto.

Eliminacje do mundialu i mecz w cieniu tragedii

Trzynaście lat przyszło Polsce czekać na następny mecz przeciwko „Czerwono-czarnym”. W ramach eliminacji mistrzostw świata w 1986 roku reprezentacja Polski mierzyła się z Albanią w Mielcu. Albania, stawiana w roli outsidera grupy, przysporzyła nam jednak sporo problemów. Wynik w 23. minucie otworzył Włodzimierz Smolarek. Później jednak do głosu doszli goście – w 55. minucie na 1:1 trafił Bedri Omuri, a 15 minut przed końcowym gwizdkiem Albańczyków na prowadzenie wyprowadził Agustin Kola. „Biało-czerwonym” udało się wyrównać w 80. minucie po golu Andrzeja Pałasza.

Większą rolę w historii miał jednak mecz rewanżowy rozgrywany 30 maja 1985 roku w Tiranie. Ta data może pukać do podświadomości czytelników szeroko obeznanych z historią piłki nożnej. Dzień wcześniej, 29 maja 1985 roku, doszło do tragedii na Heysel. W tamtym meczu ostatni raz w barwach Juventusu wystąpił Zbigniew Boniek. „Zibi” sięgnął po Puchar Europy, a dzień później dał zwycięstwo reprezentacji Polski. Polacy po jego golu wygrali 1:0.

Tak Boniek wspomina te kilkanaście godzin w swojej książce:

Nie mogłem jednak bezustannie rozpamiętywać tragedii na Heysel, trzeba było trzymać fason do końca. (…) Bilans tych dwóch majowych dni okazał się dla mnie pod względem sportowym bardzo dobry: dwa mecze, dwie wygrane, jeden zdobyty puchar, dwa punkty w meczu eliminacji mistrzostw świata. Zbigniew Boniek. Mecze mojego życia

Komplet zwycięstw

Od meczu w 1985 roku Polska mierzyła się z Albanią sześciokrotnie. Sześciokrotnie również tryumfowała. W eliminacjach do mistrzostw świata w 1992 roku „Biało-czerwoni” pokonali „Czerwono-czarnych” kolejno 1:0 i 2:1.

Pierwszy raz w XXI wieku Albania była przeciwnikiem Polski w maju 2005 roku. W rozgrywanym na Stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie meczu Polacy pokonali przeciwników 1:0 po golu Macieja Żurawskiego. Jego gol strzelony w 32. sekundzie spotkania jest najszybszym trafieniem w historii reprezentacji Polski. Równie szybko Żurawski dał zwycięstwo trzy lata później w spotkaniu, które dla kadry Leo Beenhakkera miało być przygotowaniem do zbliżającego się Euro.

Albania była naszym rywalem również w eliminacjach do zeszłorocznego mundialu. Podopieczni Paulo Sousy dwukrotnie wychodzili z tych starć zwycięsko, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto uważa, że były to mecze, w których Polacy dominowali przez cały okres. Wynik lepszy niż gra. Tak można określić mecz na PGE Narodowym. W tamtym spotkaniu nie byliśmy zespołem lepszym. Byliśmy po prostu skuteczniejsi. I tyle.

Skład Polski na ostatni mecz przeciwko Albanii (12.10.2021)

Rewanż był dla Polaków istotnie ważny. Traciliśmy punkt do naszych bezpośrednich rywali i wciąż nie byliśmy pewni udziału w barażach do mundialu. Koniec końców to my po golu Karola Świderskiego zagraliśmy w barażach i polecieliśmy do Kataru. I to pomimo latających butelek nad głowami naszych zawodników.

Polska kontra Albania – bilans po naszej stronie

„Biało-czerwoni” mierzyli się z reprezentacją Albanii 13 razy. Ośmiokrotnie walczyliśmy z nią o punkty, a pięciokrotnie rozgrywaliśmy mecz towarzyski. Historia jest zdecydowanie po naszej stronie. Ale statystyczny bilans starć należy traktować jako mało znaczącą ciekawostkę. Bo co nam po bilansie, jeśli znowu zostaniemy w szatni i damy sobie strzelić dwa szybkie gole na początku meczu?

Komentarze
Fan Igola (gość) - 2 lata temu

Swietny artykul , wspaniały wykres , jest co czytac pozdrawiam POLSKA GOLA !!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze