Adrian Benedyczak jest gotowy na Serie A?


Polak zalicza drugi solidny sezon we Włoszech. Czy to jednak wystarczy do gry w Serie A?

23 maja 2023 Adrian Benedyczak jest gotowy na Serie A?
Foto Massimo Paolone - LaPresse - PressFocus

Adrian Benedyczak trafił do Włoch w 2021 roku, gdy na jego usługi skusiła się Parma. Od tego czasu zaliczył drugi całkiem udany sezon w Serie B. Dlatego też łączyło się go z klubami Serie A, chociaż może do niej awansować z obecnym klubem. Czy Benedyczak jest gotowy na grę w Serie A?


Udostępnij na Udostępnij na

Jaki to typ napastnika?

Adrian Benedyczak nie jest napastnikiem, który byłby bardzo aktywny w grze zespołu. Jest lisem pola karnego i trzeba powiedzieć, że choć ma osiem bramek, co wynikiem powalającym nie jest, swoje okazje wykorzystuje. W końcu wspomniane osiem bramek zdobył oddając 28 strzałów, w tym 13 z nich na bramkę. Oznacza to, że 0,62 gola przypada na jedno celne uderzenie. Z tej statystyki można więc wysnuć wniosek, że jest to napastnik naprawdę skuteczny i gdyby grał w drużynie stwarzającej mu więcej okazji, bramek miałby więcej. Co więcej, na przestrzeni sezonu zmarnował tylko dwie „Big chances”.

Warto dodać, że siedem z tych goli padło po strzale z obrębu pola karnego, a tylko jeden został strzelony zza „szesnastki”. Ważne w tym kontekście jest również to, że aby strzelił gola nie trzeba podawać mu piłki na tacy. Bardzo często oddaje strzały z nienajlepszych okazji. Raz jest zmuszony uderzać z ostrego kąta, innym razem z woleja, potem przepycha się z obrońcą, a jeszcze później jest bokiem do bramki. To pokazuje, że Polak potrafi poradzić sobie w trudnych warunkach i co najmniej oddać celne uderzenie.

Nie lubię, a kocham. Uwielbiam wbiec na wolne pole, pościgać się z obrońcą, czy rozciągnąć grę, by skupić na sobie uwagę przeciwników. A czasem jak grasz z dołem tabeli Serie B, to myślisz sobie „cholera, dokąd tu biec? Wszędzie ciasno, nie ma miejsca”. – Mówił w wywiadzie z Antonim Partumem na Sport.pl

Adrian Benedyczak jest gotowy na Serie A?

Pierwszy sezon w Parmie Benedyczak zakończył z sześcioma golami, w tym sezonie ma ich osiem. Jak już jednak pisaliśmy, bramki zdobywa często z trudnych pozycji, za co należy postawić plus przy jego nazwisku. Wydaje się więc, że przejście do Serie A nie musiałoby zakończyć się klapą. Oczywiście 22-latek musiałby mierzyć się z lepszymi defensorami, ale w jego przypadku atutami są jego siła, zwinność i wzrost, co daje mu przewagę już na starcie nad częścią stoperów. Nawet w Serie A. Dlaczego miałby nie spróbować?

Spójrzmy na to tak, Adrian Benedyczak wciąż jest młody, ma 22 lata, będzie się rozwijał. W klubie Serie A pewnie miałby też lepszych piłkarzy obok siebie, od których mógłby się uczyć. Stwarzali by mu prawdopodobnie więcej okazji. Idealnym przykładem jest Manolo Gabbiadini z Sampdorii. Najgorsza ofensywa ligi i tak pozwala swojemu napastnikowi oddawać średnio ponad 2 uderzenia na 90 minut, a Benedyczak w Parmie tych strzałów oddaje 0,9 na 90 minut. Przy czym ma również bramkę raz na 182 minuty, co jest dobrym wynikiem. Należy też podkreślić, na początku sezonu nie strzelał często, rozkręcił się w 2023 roku i prezentuje wysoką formę.

Przede wszystkim zaakceptowałem nową pozycję. Kiedyś grałem jako środkowy napastnik, dziś trener ustawia mnie bliżej lewego skrzydła. Potrzebowałem nieco czasu, aby zrozumieć na czym polega moja nowa rola. Widzę też, że mam coraz większe zaufanie na boisku u moich kolegów. No i kwestia zdrowotna. Kilka tygodni temu podleczyłem kolano, którego uraz mi przeszkadzał trenować na pełnych obrotach. Nadal nie jest idealnie, ale czuję znaczną poprawę. – Opowiada Benedyczak we wcześniej wspomnianej rozmowie.

Solidny klub zainteresowany

Już w styczniu, gdy Benedyczak miał na koncie zaledwie dwie bramki, „La Gazetta dello Sport” informowała o zainteresowaniu Sassuolo. Drużyna Dionisiego ma poważne problemy z przodu od momentu odejścia Scamaccy. W tych rozgrywkach ma ledwie 44 bramki w 36 spotkaniach. Rok wcześniej po zakończeniu sezonu ekipa z Mapei Stadium miała 64 trafienia. Nieskutecznością rażą napastnicy.

Wypożyczony z Interu Pinamonti strzelił pięć bramek, Defrel dwie i chyba największe rozczarowanie – ściągany za 12 milinów euro Agustin Alvarez strzelił tylko jedną bramkę w 22 występach. Włodarze Sassuolo muszą więc oglądać się za napastnikiem, stąd ich zainteresowanie Benedyczakiem. Napastnik z Kamienia Pomorskiego miał przykuć uwagę swoimi warunkami fizycznymi. Z pewnością też nie byłby bardzo drogą opcją, więc Sassuolo, nawet po nieudanym wydatku na Alvareza, może sobie pozwolić na byłego piłkarza Chrobrego Głogów.

Transfer nie będzie potrzebny?

Może się też okazać, że 22-latek do gry w Serie A nie będzie musiał zmieniać klubu. Parma zajęła 4. miejsce w Serie B, co oznacza baraże o awans do Serie A. Ponadto nie musi ona rozgrywać dodatkowego meczu, który czeka ekipy z miejsc 5-8. Klub Polaka ma miejsce w półfinale i czeka na rywala w dwumeczu, który zostanie rozegrany 30 maja oraz 3 czerwca. Jeżeli udałoby się dostać do finału, ten czeka 8 i 11 czerwca. Potencjalni rywale to: Bari, Venezia, Cagliari, Sudtirol i Reggina.

Jeżeli Parma by awansowała, to zdaje się, że najkorzystniej byłoby w niej pozostać. W końcu jest to zespół, w którym Benedyczak ma już ugruntowaną pozycję i najczęściej zaczyna w pierwszym składzie. Nie musiałby od nowa budować swojej marki w drużynie i walczyć o skład, wie też, na co stać jego kolegów i jak oni grają. W Parmie mógłby pokazać swoje umiejętności na poziomie Serie A i przekonać do siebie potencjalnych kupców. Nawet gdyby jego klub spadł, młody napastnik zawsze mógłby odejść do innego klubu Serie A. Zwłaszcza, jeżeli pokazałby się z dobrej strony na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej. Pozostanie w Parmie w Serie A, będzie dużo mniejszym ryzykiem niż przejście do innego zespołu z tej ligi. Co innego, jeżeli klub 22-latka nie awansuje. Wtedy poważnie będzie można zastanowić się nad zmianą otoczenia, jeżeli dostanie jakąś ofertę. Sassuolo, które było zimą zainteresowane Polakiem, powinno być w takim przypadku dobrym kierunku ze względu na wymienione wcześniej powody.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze