Reprezentacja Polski zremisowała wczoraj z Irlandią 1:1 w meczu piątej kolejki eliminacji do mistrzostw Europy we Francji. Spotkanie wywołało dużą dozę emocji wśród wszystkich internautów. Oto zbiór najciekawszych komentarzy z Twittera.
Internauci szanują punkt zdobyty w Dublinie, jednak niedosyt po straconej bramce w ostatnich minutach spotkania pozostaje. Niektórzy wytypowali nawet swoich, dość nietypowych bohaterów wczorajszego spotkania.
Ten słupek powołać na następny mecz
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) March 29, 2015
Szkoda było blisko…
— Jakub Rzeźniczak 25 (@JakubRzezniczak) March 29, 2015
Glik "agresywnie i dobrze". To mogłoby być hasło w kampanii prezydenckiej.
— Daniel Markiewicz (@daniel__eM) March 29, 2015
Nasz były reprezentacyjny bramkarz, Jerzy Dudek, zaznaczył, że w drugiej połowie zbyt mocno oddaliśmy inicjatywę rywalom.
Wielka szkoda ! Pierwsza połowa b.dobra i zasłużone prowadzenie.W drugiej niestety oddaliśmy inicjatywę Irlandii… http://t.co/WtydTBtPmw
— Jerzy Dudek (@Jurek_Dudek) March 29, 2015
Nie bez uwagi przeszły też zachowania boiskowe niektórych piłkarzy irlandzkiej drużyny.
Wilson wygląda na takiego co by dał radę odwrócić piramidę
— Paweł Wilkowicz (@wilkowicz) March 29, 2015
Prezes PZPN, Zbigniew Boniek, podkreślił za to wspaniałą atmosferę, którą stworzyli na stadionie w Dublinie polscy kibice.
Trzy zwyciestwa, dwa remisy a i tak trochę boli,teraz trzeba wygrać trzy mecze u siebie, nie bedzie łatwo,pomogą kibice,dzisiaj wspaniali 👏👏
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 29, 2015
Nie bez echa przeszło również zachowanie irlandzkiego piłkarza, który uderzył w twarz Sebastiana Milę i powinien za to obejrzeć czerwoną kartkę.
W XVIII wieku za takie spoliczkowanie Mili wysyłało się sekundantów
— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) March 29, 2015
Nie zabrakło też ciekawych rysunków obrazujących przebieg spotkania.
Jest juz nawet rysunkowa wersja meczu. Brakuje tylko dymków z napisem "arrrrgggghhhhh" ;) pic.twitter.com/5atdEOV88n
— Tomasz Smokowski (@TSmokowski) March 29, 2015
Jak widać, nawet w desperackim bronieniu się przez ostatnie dwadzieścia minut meczu można odnaleźć plusy.
Permanentna "obrona Częstochowy" ma tylko tę dobrą stronę, że jeszcze bardziej "gramy u siebie"
— Michał Pol (@Polsport) March 29, 2015
Internauci jak zwykle po meczu z Irlandią nas nie zawiedli. Miejmy nadzieję, że „Biało-czerwoni” awansują do turnieju finałowego i dzięki temu internet będzie dla nich bardziej łaskawy niż zwykle.