Trener Valencii, Mauricio Pellegrino, nie krył niezadowolenia po wczorajszym spotkaniu z Realem Valladolid. Argentyńczyk jest zdania, że arbiter odgwizdał nieprawidłowy rzut karny dla przeciwnej drużyny.
„Nietoperze” przez dłuższy czas prowadziły na Jose Zorilla 1:0. W 64. minucie arbiter zdecydował się wyrzucić z boiska wcześniejszego strzelca bramki, Aly’ego Cissokho, za rzekomy faul w polu karnym na Omarze Ramosie.
– Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ponieważ chcieliśmy wygrać. Tam nie było karnego. Omar upadł na murawę, kiedy zobaczył, że nasz zawodnik wygrywa z nim pozycję i odbierze mu piłkę – mówił na pomeczowej konferencji prasowej 41-letni trener.
– Mecz całkowicie zmienił się po czerwonej kartce dla Cissokho, ale aż do ostatnich fragmentów mieliśmy nad nim kontrolę. Ogólnie pojedynek był w miarę wyrównany, ale oni nie mieli zbyt wielu okazji. My byliśmy dobrze zorganizowani, ale zabrakło nam świeżości, by pokonać Valladolid.
Odmienne zdanie na temat spotkania i podyktowanego rzutu karnego ma za to trener gospodarzy. Miroslav Djukić uważa, że arbiter podjął prawidłową decyzję, dyktując dla jego drużyny „jedenastkę”.
– Karny wydawał mi się oczywisty. Zarówno Omar, jak i Bueno dobrze przemieszczali się pomiędzy liniami – skwitował Djukić.