Od zera do bohatera. Eder daje mistrzostwo Portugalii!


Przed meczem chyba mało kto spodziewał się, że jego bohaterem będzie Eder

11 lipca 2016 Od zera do bohatera. Eder daje mistrzostwo Portugalii!

Portugalia mistrzem Europy! Niespodzianka, biorąc pod uwagę fazę grupową, z której Portugalia ledwo wyszła. W finale nie oglądaliśmy pięknego widowiska, ale jedno wydarzenie na pewno zapadnie nam w pamięć. Piękny gol z dystansu Edera, który dał mistrzostwo.


Udostępnij na Udostępnij na

Mając na myśli reprezentację Portugalii, myślimy przede wszystkim o Cristiano Ronaldo bądź Nanim. Ronaldo zszedł z boiska z powodu kontuzji. Wtedy chyba mało kto spodziewał się, że piłkarskie życie potoczy się w ten sposób. W drugiej połowie Fernando Santos wprowadził na boisko Edera, licząc, że ten wykona swoje zadanie. I wykonał z nawiązką!

Historię zawodnika Lille można zamknąć w jednym zdaniu: od zera do bohatera. Miał swoje problemy w klubach, mało strzelał zarówno w Lille, jak i Swansea. Również w reprezentacji nigdy nie został pierwszoplanową postacią. OK, był jedynym napastnikiem w kadrze Portugalii na Euro, był na mistrzostwach świata. W Brazylii zagrał jednak tylko przez 40 minut, jeszcze mniej we Francji.

Oglądając poczynania Edera, jak można podsumować jego dzisiejszy występ, prócz bramki oczywiście. Przede wszystkim można było odnieść wrażenie, że on, jak i cały zespół, liczy na zadanie śmiertelnego ciosu. Kiedy nadarzyła się natomiast do tego sposobność, obrońcy francuscy jakby zajrzeli przed meczem do jego statystyk i stwierdzili: on nie może zrobić nam krzywdy, bo przy bramce zachowali się bardzo biernie.

O Ederze będzie mówić teraz cała Europa, a jego bramkę będą odtwarzały telewizje z całego świata. Czy Eder dzięki tej bramce awansuje w hierarchii klubowej i zostanie w przyszłości gwiazdą Portugalii? Zobaczymy za kilka lat.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze