Żelazna obrona Middlesbrough F.C.


"Boro" mają najlepszy bilans straconych bramek w lidze

9 marca 2019 Żelazna obrona Middlesbrough F.C.

Sezon 2016/2017 był ostatnim, w którym mogliśmy oglądać Middlesbrough F.C. na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Anglii. Co więcej, nie była to dobra kampania. Zaraz po awansie zaliczyli ponowny spadek do Championship. Obecnie bardzo dobra skuteczność defensywna znacznie przybliżyła ich do kolejnej szansy na powrót do Premier League.


Udostępnij na Udostępnij na

Drużyna z Riverside Stadium na dobre zadomowiła się na premiowanych play-offami miejscach ligowych. Trochę dobrych transferów oraz zmiana w sztabie szkoleniowym sprawiły, że jeśli „Boro” awansują do Premiership, to nie musimy oczekiwać takiego blamażu, jaki miał miejsce dwa lata temu.

Ważna jest taktyka

Stwierdzenie, że w dzisiejszych czasach wystarczy dobra atmosfera w szatni, sprawdza się w przypadku co najwyżej drużyn z topu. Dlatego przyjście nowego szkoleniowca miało tak duże znaczenie dla założonego w drugiej połowie XIX wieku klubu. Kto to taki? Pomijając mniejsze zespoły, prawie dziesięć lat spędzonych na ławce szkoleniowej Stoke City, poza tym posada szkoleniowca w Crystal Palace czy West Bromwich Albion, które było ostatnim klubem wspomnianego trenera przed dołączeniem do Middlesbrough.

Postacią kryjącą się za tym opisem jest Tony Pulis, który do ekipy z ceremonialnego hrabstwa North Yorkshire dołączył w grudniu 2017 roku. Jak mówi o nim jeden z komentatorów Eleven Sports, Tomasz Zieliński: – Nigdy nie ekscytował się grą ofensywną i tego nie ukrywa. Najpierw nie stracić, potem może strzelić. Słowa te nie są rzucane na wiatr. Wszystko potwierdzają liczby, a dokładnie statystyka straconych goli w lidze. W 34 kolejkach „Boro” stracili jedynie 24 bramki, pod tym względem są najlepszą drużyną w Championship. Drugie miejsce w tym rankingu zajmuje Sheffield United, które ma o dziesięć więcej straconych goli, mimo iż jest wyżej w tabeli.

Mocna defensywa

Owszem, taktyka jest istotna, ale nie przyniesie efektów, jeśli nie będzie dobrych wykonawców. Wydawało się, że gra obronna drużyny z Middlesbrough może wyglądać w tym sezonie jeszcze słabiej niż w poprzednim. Wszystko za sprawą odejścia Bena Gibsona za prawie 17 milionów euro do Burnley. Był to najlepszy defensor zespołu z maskotką Lwa.

Udało się jednak pozyskać gracza dotychczas uznawanego za jednego z najlepszych obrońców na zapleczu Premier League – Adena Flinta. Mierzący 197 centymetrów wzrostu zawodnik przyszedł z Bristol City za kwotę 8 milionów euro. Otrzymane 20 milionów euro ze sprzedaży Adama Traoré, który był napastnikiem, pozwoliło pozyskać kolejnych piłkarzy. W konsekwencji na Riverside Stadium trafiło jeszcze dwóch pomocników: George Saville i Pady McNair. Oboje swoim stylem gry bardziej dążą w kierunku obrony własnej bramki niż zdobywania goli.

– Aden Flint znakomicie zgrał się z Danielem Ayalą. Ważnymi postaciami są także Dael Fry i George Friend. Ten pierwszy jest wychowankiem „Boro”, nadzieją od lat, z wieloma występami w młodzieżowych reprezentacjach. Friend jest ulubieńcem kibiców, bardzo pozytywną postacią w szatni i w klubie. Czołowy lewy obrońca w Championship. Środek pomocy także jest defensywny. Nie ma tam gości, którzy są wybitnie kreatywni, przez co świetnie zabezpieczają tyły. Saville, Howson, Besic i Clayton – wszyscy to pozycja „6”/”8″, więc naprawdę dobrze grają w defensywie – mówi Tomasz Zieliński

Co dalej?

Wszystko wskazuje na to, że Middlesbrough identycznie jak w poprzedniej kampanii zagra w barażach o Premier League. Mimo tego, że mają najmniej strzelonych bramek z góry tabeli, tak jak wspominałem, także nie stracili ich wiele. Daje im to piątą lokatę w lidze z dorobkiem 58 punktów. W ostatnim sezonie polegli w półfinale play-offów z Aston Villą, jednak obecnie ich szanse na grę w Premiership wydają się większe. Pozostaje śledzić ich poczynania i im kibicować, ponieważ ten defensywny sposób gry mógłby być ciekawy w starciach z drużynami najwyższego poziomu rozgrywkowego w Anglii.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze