W tym tygodniu nie tylko w Lidze Mistrzów odbędą się spotkania rewanżowe 1/4 finału. Drugimi rozgrywkami, którymi przyjdzie nam się emocjonować są mecze Pucharu UEFA. Pierwsze mecze ćwierćfinałowe w większości zakończyły się remisami. Wyjątkiem był pojedynek Bayeru Leverkusen, który uległ Zenitowi Sankt Petersburg aż 1-4.
Kontynuując wątek tego dwumeczu zdecydowanym faworytem rewanżu są Rosjanie, gdyż po wygraniu pierwszego meczu na stadionie rywala różnicą trzech bramek znacznie przybliżyli swoje szanse na awans. Podopieczni holenderskiego szkoleniowca Dicka Advocaata pokazują ostatnimi czasy wyborną formę, wygrywając w sezonie 2007 ligę rosyjską. Ich poczynania w europejskich pucharach są nie lada niespodzianką. Bayer z kolei obecnie zajmuje szóstą pozycję w lidze, a ich ostatni mecz zakończył się porażką 0-2 z Eintrachtem Frankfurt. Jednakże różnice w czołówce Bundesligi są minimalne i awansować, jak również spaść z miejsca jest nieco łatwiej.
Wyrównanym meczem powinno być spotkanie szkockiego Glasgow Rangers ze Sportingiem Lizbona. Poprzedni pojedynek obydwu drużyn, który odbył się na Ibrox Park zakończył się bezbramkowym remisem. W bardziej korzystnej sytuacji wydają się być podopieczni Paulo Bento, którzy dzięki przewadze własnego boiska mają odrobinę większe szanse na wygranie meczu. Portugalczycy zajmują czwartą pozycję w tabeli, jednak dzięki małym różnicom między drużynami czołówki ligi portugalskiej mają duże szanse na wicemistrzostwo kraju. Piłkarze Waltera Smitha obecnie przewodzą w tabeli Scottish Premier League z siedmiopunktową przewagą oraz jednym meczem zaległym nad drugim w tabeli Celticiem Glasgow.
Dużą niespodzianką był remis Bayernu Monachium z hiszpańskim Getafe CF po bramce wyrównującej Contry w 90. minucie meczu. Z początku mecz układał się po myśli piłkarzy z Allianz Arena, czego dowodem była bramka Luci Toniego w 26. minucie spotkania. Od rozpoczęcia się drugiej połowy stopniową przewagę zaczęło zdobywać Getafe, aż do końcowej dominacji na boisku rywala. Należy dodać, że podopieczni Michaela Laudrupa są bardziej niebezpieczni na swoim stadionie i tam potrafią rozpracować każdego rywala. Czy Bayern Monachium, który w tym sezonie rządzi w Bundeslidze ma się czego obawiać w spotkaniu z niżej notowanym rywalem? Myślę, że tak. Według mnie ten mecz może się okazać prawdziwym szlagierem kolejki.
Spotkanie włoskiej Fiorentiny oraz holenderskiego PSV Eindhoven będzie zwieńczeniem ćwierćfinałów Pucharu UEFA. W pierwszym meczu tych drużyn padł remis 1-1. Strzelcami bramek byli Mutu (dla Fiorentiny) oraz Koevermars (dla PSV). Holendrzy już praktycznie zapewnili sobie kolejny tytuł mistrzowski, pokonując w ostatniej kolejce Heracles Almelo dwoma bramkami. Swoją czwartą pozycję w Serie A umocniła Fiorentina, która wygrała mecz 32. kolejki z Regginą również 2-0. Obie drużyny są ostatnio w wysokiej formie, więc ich spotkanie na Stadio Artemio Franchi we Florencji zapowiada się niezwykle ekscytująco.