Po dwutygodniowej przerwie, spowodowanej meczami eliminacji do Mistrzostw Świata 2010, na boiska wracają piłkarze rosyjskiej Premier Ligi. W hicie kolejki zmierzą się moskiewskie Lokomotiw i Spartak.
W zaplanowanym na niedzielę derby Moskwy z udziałem Lokomotiwu i Spartak, bardzo trudno jednoznacznie wskazać faworyta. Dwutygodniowa pauza, związana z meczami kwalifikacyjnymi, zwykle negatywnie odbija się na klubach, z których pochodzi wielu etatowych reprezentantów. Zawodnicy trenują w innych warunkach i są skoncentrowani na innych zadaniach, dlatego trudno jest im przestawić się na klubowy tryb. Tym bardziej wynik szlagieru kolejki można określić mianem nieprzewidywalnego. Ciekawostką jest fakt, że Spartak po raz ostatni pokonał „Loko” w ligowym spotkaniu przeszło trzy lata temu. Przed meczem Walery Karpin wyraził zaniepokojenie wyznaczeniem Jurija Baskakowa na sędziego głównego i oświadczył, że arbiter ten nigdy nie sprzyjał Spartakowi.
Spartak, w przypadku zwycięstwa, ma szansę na objęcie pozycji samodzielnego lidera. Warunkiem jest porażka na własnym terenie obecnego numeru jeden, Rubinu Kazań, z ostatnimi w tabeli Chimkami. Podopieczni Bierdyjewa nie mogą pozwolić sobie na porażkę ze skazanym na degradację rywalem. Każdy inny wynik pogrąży kazańczyków, którzy od trzech kolejek regularnie roztrwaniają wypracowaną nad konkurencją przewagę punktową. Dla gości będzie to najprawdopodobniej dziesiąta ligowa porażka z rzędu. Wszak spotykają się najlepsza ofensywa z najsłabszą defensywą Premier Ligi. Szansę na powiększenie swojego dorobku bramkowego będzie mieć Alejandro Dominguez, dla którego najbliższe mecze będą najprawdopodobniej ostatnimi w barwach Rubinu. Kontrakt Argentyńczyka z klubem wygasa w tym roku, a zainteresowany jego pozyskaniem jest hiszpański Espanyol.
W trakcie ligowej przerwy stanowisko trenera Krylji Sowietow stracił Leonid Słucki. Jego miejsce zajął Jurij Gazzajew. Jak zmiana trenera wpłynie na drużynę, będzie można przekonać się już w najbliższym meczu, w którym rywalem klubu z Samary będzie FK Moskwa. Moskwianie aspirują do grona drużyn, które chcą zagwarantować sobie udział w europejskich pucharach. Ostatnie trzy spotkania pomiędzy zespołami zakończyły się remisami 1:1. Czy i tym razem kibice w Moskwie obejrzą bramkowy podział punktów? Mecz już w niedzielę na stadionie im. Strielcowa.
CSKA Moskwa czeka trudne, wyjazdowe spotkanie ze Spartakiem Nalczik. W składzie „Wojskowych” znajduje się wielu reprezentantów, którzy wracają do klubu w różnych nastrojach i formie. W tym przypadku o przewadze mogą mówić gospodarze. Praktycznie wszyscy zawodnicy Spartaka od dłuższego czasu przygotowywali się do meczu z CSKA. Oba zespoły są podwójnie zmotywowane. Podopieczni Ramosa walczą o miejsce na ligowym podium. Z kolei piłkarze Krasnożana walczą o ligowy byt. Ponadto, według statystyk, Spartak nie jest wygodnym przeciwnikiem dla moskwian. W trzech ostatnich starciach CSKA nie zdołał zdobyć nawet jednej bramki, dwukrotnie remisując i raz przegrywając u siebie z niżej notowanym przeciwnikiem.
Zenit Sankt Petersburg, drużyna niepokonana od siedmiu kolejek i zwycięska w pięciu ostatnich, przebojem wdarła się na trzecie miejsce w tabeli Premier Ligi. Aby co najmniej zachować pozycję, obowiązkiem petersburżan jest zwyciężyć ekipę z Kubania. Piłkarze z Kraju Krasnodarskiego po zmianie trenera wciąż grają słabo. Jeśli utrzymają tendencję zniżkową, to w najbliższym sezonie podopiecznych Pogosa Gałtsiana zobaczymy w niższej klasie rozgrywkowej. Zenit, po początkowo słabym sezonie, włączył się w wyścig o mistrzowski tytuł, tracąc do lidera z Kazania tylko cztery punkty. Świetnie spisują się nowe nabytki klubu znad Newy, Mateja Keżman i Władimir Bystrow. Obaj piłkarze swoimi bramkami przypieczętowują kolejne zwycięstwa Zenitu. W potyczce ze słabszym rywalem również można spodziewać się kolejnych zdobyczy bramkowych piłkarzy dowodzonych przez Anatolija Dawidowa.
Pozostałe pary 25. kolejki: Saturn Ramienskoje – Amkar Perm, Dynamo Moskwa – Tom Tomsk, Terek Grozny – FK Rostów nad Donem.