Zambia


Reprezentacja Zambii już wiele razy brała udział w Pucharze Narodów Afryki. Mimo tak regularnych występów nigdy nie zdobyła tytułu, choć bywały lata, gdy była blisko. W latach 1974 i 1994 poległa dopiero w finale, ulegając kolejno Zairowi i Nigerii.


Udostępnij na Udostępnij na

Co ciekawe, pierwszy z tych finałów był najdłuższy w historii. Potrzeba było bowiem dopiero rewanżowego meczu, by wyłonić zwycięzcę. Z kolei w eliminacjach do Mistrzostw Świata zagrać mogła dopiero po ogłoszeniu niepodległości w roku 1964. Wcześniej, jako Północna Rodezja, będąc brytyjską kolonią, Zambia takiej szansy nie miała.

W drużynie Zambii z lat 70. prym wiódł zwłaszcza jeden zawodnik – Godfrey ‘Ucar’ Chitalu. Swego czasu był legendą piłki zambijskiej. Wielu młodych piłkarzy afrykańskich chciało go naśladować. Podobno wśród nich był nawet sam Abedi Pele. Ale nic w tym dziwnego. W jednym z sezonów ligi krajowej ‘Ucar’ strzelił ponad 100 bramek!! Skuteczność godna podziwu. W roku 1992 Chitalu objął funkcję szkoleniowca reprezentacji narodowej.

Rok później miała miejsce jedna z największych katastrof futbolu światowego, a afrykańskiego w szczególności. 27 kwietnia 1993 roku reprezentacja Zambii podróżowała do Senegalu na mecz eliminacyjny Mistrzostw Świata 1994. Lecieli wojskowym samolotem AF-319. Już od początku widoczne były problemy. Już na terenie Konga musieli lądować z powodu problemów z silnikiem. Jednak to ostrzeżenie nie zraziło nikogo, niestety…

Lot był kontynuowany, a po pewnym czasie potrzebny był drugi postój, tym razem na terenie Gabonu. Przy starcie jeden z silników zapalił się i spłonął. Poza tym pilot samolotu, który miał tego dnia już za sobą lot na Mauritius, był zmęczony. Odpalił nie ten silnik i samolot w powietrzu stracił całą moc, po czym w odległości ledwie 500 metrów od lotniska w Libreville runął do wody…

Śmierć na miejscu poniosło wszystkie 30 osób znajdujących się na pokładzie, w tym załoga oraz 18 piłkarzy, jak również trener kadry oraz sztab szkoleniowy. Gdy po paru godzinach wiadomość dotarła do Zambii, cały kraj był w szoku. Całe szczęście, że cudem uratował się najlepszy wówczas piłkarz z tego kraju, Kalusha Bwalya, który grał w holenderskim PSV Eindhoven i miał na własną rękę dotrzeć do Senegalu. Śmierć ponieśli za to inni znakomici piłkarze: Efford Chabala, John Soko, Whiteson Changwe, Robert Watiyakeni, Eston Mulenga, Derby Mankinka (znany z występów w polskiej lidze), Moses Chikwalakwala, Wisdom Mumba Chansa, Kelvin Mutale, Timothy Mwitwa, Numba Mwila, Richard Mwanza, Samuel Chomba, Moses Masuwa, Kenan Simambe, Godfrey Kangwa, Winter Mumba oraz Patrick ‘Bomber’ Banda. Nie przeżył również wspomniany Godfrey ‘Ucar’ Chitalu, wówczas selekcjoner, oraz jego asystent – Alex Chola, w przeszłości również znakomity piłkarz.

Jednak naród zambijski szybko się pozbierał i naprędce sklecono nową reprezentację, która, dowodzona przez szczęściarza – Bwalyę, stawiła czoła trudnemu zadaniu, jakim było dokończenie kwalifikacji do amerykańskiego Mundialu, a potem gra w Pucharze Narodów Afryki, od którego dzieliły ją tylko miesiące.

Odrodzona ekipa Zambii musiała zagrać w Casablance z Marokiem. ‘Miedzianym Kulom’ wystarczył remis by wywalczyć awans na boiska USA. Jednak się nie udało. Ulegli rywalom 0:1. Zresztą skrzywdził ich sędzia, który w ostatnich minutach gry nie podyktował ewidentnego karnego dla Zambii, czym marzenia o remisie obrócił wniwecz.

Jednakże na PNA w roku 1994 oglądaliśmy zupełnie inną reprezentację Zambii. ‘Miedziane Kule’ gromiły przeciwników jednego za drugim, dopiero w finale uległy Nigerii. Po pierwszej odsłonie wydawałoby się, że Zambia zwycięży. W drugiej połowie ‘Super Orły’ doprowadziły do wyrównania, a potem strzeliły zwycięskiego gola. Mimo porażki w decydującym meczu Zambijczycy wracali do domu w glorii bohaterów. Jednak od tamtego momentu nie odnieśli żadnych większych sukcesów, może z wyjątkiem imprez niższej rangi jak COSAFA Cup czy CECAFA Cup.

Trener

Patrick Phiri urodził się w roku 1956 w Zambii. Jest uważany za jednego z najlepszych i najbardziej doświadczonych trenerów z tego kraju ze swojej generacji. Karierę piłkarską rozpoczął w barwach Nkana Red Devils w latach 70. Z kolei we wczesnych latach 80. przeniósł się do Zambian Air Force – Red Arrows.

Jeszcze w barwach Red Devils otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji kraju. Był w składzie ‘Miedzianych Kul’ na Puchar Narodów Afryki 1978. W Ghanie był super-rezerwowym. Ale nic w tym dziwnego, skoro o miejsce w środku pola ekipy zambijskiej walczył z tej klasy grajkami co Alex Chola, Evans Katobe, Willie Phiri, Peter Kaumba czy Stone Chibwe.

Z kolei w barwach ZAF mógł po raz pierwszy popisać się umiejętnościami trenerskimi. W pewnym momencie został nawet wysłany na specjalny kurs do Niemiec za sprawą oficera ZAF-u do spraw sportu, Boniface Simutowe, obecnie również szkoleniowca. Po powrocie otrzymał propozycję trenowania Red Arrows, przyjął ją i nie zawiódł. Ale prawdziwie silną drużynę zbudował dopiero w kolejnym klubie, Dynamos Lusaka. Poprzez dobrze skonstruowaną grę drużynową, znakomity odbiór piłki i ciężką pracę na całym boisku Dynamos wygrali ligę w cuglach. Najlepsi gracze tej ekipy to Perry Mutapa (grał w Portugalii oraz południowoafrykańskim Orlando Pirates), Alex Namazaba oraz Nsofwa Chaswe (swego czasu grał w Malezji i Izraelu).

Jego sukcesy w Dynamos nie pozostały niezauważone. W roku 1996 zaoferowano mu posadę selekcjonera reprezentacji Zambii do lat 20. Rok później młodzi Zambijczycy na boiskach Maroka grali w Młodzieżowych Mistrzostwach Afryki. Z powodu braku doświadczenia nie poradzili sobie jednak. Przegrali 0:1 z dowodzoną przez Benny McCarthy’ego kadrą RPA, zremisowali 2:2 z Wybrzeżem Kości Słoniowej, w składzie którego brylował Bonaventure Kalou oraz 1:1 z Mali. Z ówczesnej ekipy w piłkę wciąż grają jedynie Andrew Sinkala (Niemcy) i Harry Milanzi (Angola), podczas gdy uważani za talenty Rotson Kilambe, Edward ‘Bubble’ Kangwa, Emmanuel Zulu, George Kampembwa, Gift Kampamba, Gerald Sakala czy Perry Mutapa zaginęli w szarzyźnie.

Phiriego wkrótce zastąpił Benjamin Bwalya – brat słynnego Kalushy, jednak w roku 1998 Patrick powrócił na stanowisko i w końcu zaczął odnosić sukcesy. Awansował na rozgrywane rok później w Nigerii Młodzieżowe Mistrzostwa Świata. W finałach dowodzona przez kapitana – Andrew Sinkalę zambijska młodzieżówka wygrała 4:3 z rówieśnikami z Hondurasu i zaliczyła remis 1:1 z późniejszym mistrzem, Hiszpanią, gdzie brylował duet z Realu Madryt, Iker Casillas i Guti. Jednak Zambijczycy, w składzie między innymi z Giftem i Chintu Kampamba, Miltonem Tembo, Amonem Simutowe, Ronaldem Mbambarą, Ianem Bakalą oraz wspomnianymi wcześniej Zulu i Chaswe uległ aż 1:5 dowodzonej przez Ronaldinho reprezentacji Brazylii.

Po trzeciej z rzędu wygranej w młodzieżowej edycji COSAFA Cup nad arcyrywalami z RPA Phiri wyjechał do Tanzanii. Tam związał się z drużyną Simba FC. Ale już po pierwszej rundzie rozgrywanego w Mali PNA 2002, kiedy Zambia została wyeliminowana, zmienił na stanowisku selekcjonera dorosłej reprezentacji kontrowersyjnego Niemca, Burkanda Ziese. Na następne PNA ‘Miedziane Kule’ nie zakwalifikowały się po porażce w decydującym meczu z Beninem 1:3. Zaś po przegranej w sierpniu 2004 roku w półfinale COSAFA Cup po rzutach karnych z reprezentacją Malawi, Phiri został zwolniony.

Mimo wszystko należy pamiętać, że to Phiri odkrył wiele zambijskich talentów. To w dowodzonej przez niego kadrze debiutowali Collins Mbesuma, Chris Katongo, Noel Mwandila, Clive Hachilensa, Noel Mwandila oraz Songwe i Sashi Chalwe. Po zwolnieniu z reprezentacji wrócił do Simba FC i…wygrał ligę, nie przegrywając meczu. Jednak po jakimś czasie uległ wypadkowi i nie mógł trenować, więc zmienił go pochodzący z RPA Trott Moloto. Po dojściu do zdrowia został zatrudniony przez Nkana Red Devils na stanowisku dyrektora sportowego.

Wkrótce jednak powrócił do trenerki. Gdy Kalusha Bwalya nie przedłużył kontraktu, a śp. Ben Bamfuchile wybrał stabilniejszą i lepszą finansowo ofertę z Namibii, Patrick Phiri znów został selekcjonerem reprezentacji. W roku 2006 Zambia wygrała zarówno COSAFA Cup jak i CECAFA Cup. Z kolei o awansie na rozgrywany w Ghanie PNA decydował mecz wyjazdowy z RPA. Zambia Patricka Phiriego zaskoczyła wielu pokonując arcyrywali aż 3:1. Z kolei 24 października 2007 roku w finale COSAFA Cup lepsi byli podopieczni Parreiry. Ale na PNA Zambia awansowała i nie jest bez szans, by coś osiągnąć.

Gwiazda

Imię i nazwisko: Jacob Mulenga
Data i miejsce urodzenia: 12.02.1984, Kitwe (Zambia)
Wzrost: 186 cm
Waga: 80 kg
Obecny klub: RC Strasbourg
Poprzednie kluby: Afrissport Kitwe, Chateauroux
Sukcesy: awans do 1 ligi Zambii

Jacob Mulenga przyszedł na świat 12 lutego 1984 roku w Kitwe. Nie miał jeszcze ukończonych 20 lat, a już występował we wszystkich możliwych reprezentacjach Zambii (może poza kobiecą). Występował w słynnych kadrach do lat 17 i 20 wraz z Rainfordem Kalabą, Cliffordem Mulengą, Felixem Katongo czy Ignatiusem Lwipą. Cztery razy grał w reprezentacji olimpijskiej w kwalifikacjach do Igrzysk w Atenach. Strzelił dwa gole, jednak to było za mało, by ekipa trenowana przez Petera Kaumbę wywalczyła awans.

W roku 2003 Mulenga wraz ze wspomnianymi Kalabą i Lwipą doprowadził grającą wówczas w 2 lidze Zambii ekipę Afrissport Kitwe do najwyższej klasy rozgrywek krajowych. Sam strzelił aż 32 gole w tamtym sezonie. W kwietniu, gdy rozpoczął się następny sezon, Mulenga w trzech meczach strzelił aż cztery gole, co przekonało Kalushę Bwalyę, by dać 19latkowi zadebiutował w reprezentacji w meczu z Sudanem. Był maj roku 2004.

W meczu eliminacji MŚ 2006 Bwalya zaskoczył wszystkich, wystawiając niedoświadczonego Mulengę naprzeciw znakomitego Emanuela Adebayora z Togo. Jednak po meczu okazało się, że miał rację. Jacob strzelił jedyną bramkę. Miesiąc później, w meczu COSAFA Cup z Mauriutiusem strzelił przepięknego gola nożycami.

Jakiś czas potem stał się bohaterem jednego z niewielu transferów z przeciętnego afrykańskiego klubiku do Europy. Tym samym Jacob stał się drugim Zambijczykiem w historii ligi francuskiej. Pierwszym był geniusz środka pola Andrew Tembo, który w roku 1994 zaliczył epizod w barwach Olympique Marsylia. A należy pamiętać, że kilka miesięcy wcześniej Mulenga wraz z Collinsem Mbesumą byli testowani przez Stade Rennes i nie dostali się…

Latem 2004 roku Jacob i Billy Mwanza pojechali na testy do Bastii, ale tym razem też się nie udało. Zyskała na tym ekipa Chateauroux, która wkrótce potem podpisała z Mulengą czteroletni kontrakt. Jednak w pierwszym sezonie w grze Jacobowi przeszkodziły kontuzje. W sumie rozegrał ledwie 17 meczów i strzelił pięć goli. Dwa następne sezony to kolejno 25 i 26 meczów oraz sześć i siedem bramek.

W sierpniu 2007 roku Mulenga przeniósł się do grającego w Ligue 1 RC Strasbourg. Tam pierwszy raz został porównany do słynniejszego Didiera Drogby. Oczywiście pociechę z Jacoba miały też ‘Miedziane Kule’. Co prawda PNA w roku 2006 stracił z powodu urazu, jednak powrócił do składu w roku 2007 i już w debiucie zaliczył gola i dwie asysty. Czy dobrą formę pokaże też na tegorocznym PNA?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze