Zagubione „Orły”, czyli reprezentacja Serbii do lat 21


Reprezentacja Serbii do lat 21 ma słabe eliminacje. To jednak nie oznacza, że będą to łatwe punkty dla drużyny Czesława Michniewicza

9 października 2020 Zagubione „Orły”, czyli reprezentacja Serbii do lat 21
wikipedia.pl

Serbia to zawsze trudny rywal. Tym bardziej na wyjeździe. Znamy śpiewki, że to trudny teren byłej Jugosławii itp. Faktycznie, Serbowie są niewygodni. Nieważne, w jakiej sytuacji są, nie odpuszczą i będą walczyć do końca. Na to musi się przygotować Czesław Michniewicz. W drużynie młodych „Orłów” znajdziemy kilka perełek, na które trzeba uważnie patrzeć, bo potrafią być niebezpieczne.


Udostępnij na Udostępnij na

Po losowaniu grup eliminacji do mistrzostw Europy do lat 21 większość ekspertów twierdziła, że młodzi Serbowie będą najtrudniejszym przeciwnikiem w walce o awans. Zresztą państwo byłej Jugosławii od zawsze było kojarzone z dobrym wyszkoleniem. Na sukcesy w kategoriach młodzieżowych nie mogło narzekać. Na pewno ma większe od nas. Wystarczy przytoczyć fakt, że Serbia U-21 grała w fazie grupowej mistrzostw Europy do lat 21 aż trzy razy z rzędu. Dla niej awans to norma. Przypominamy sobie, jak my świętowaliśmy przepustkę na te mistrzostwa.

Serbowie mieli zawsze mocne reprezentacje młodzieżowe. Na ostatnich mistrzostwach Europy do lat 21 też oczywiście grali. Wtedy drużynę popularnych „Orłów” reprezentowali między innymi Luka Jović, Andrija Zivković i Nikola Milenković. To absolutnie postaci nieanonimowe dla kibica piłki. Ten pierwszy to bohater spektakularnego niewypału Realu Madryt za 60 milionów euro.

Młodzi, waleczni i przebojowi

Skupmy się jednak na tej reprezentacji, która nie wygląda już tak dobrze. Brakuje w niej gwiazd pokroju Luki Jovicia i Nikoli Milenkovicia, a to przecież tymi wybitnymi jednostkami charakteryzowała się Serbia U-21. To problem, z którym zmagają się Serbowie przez całe eliminacje, które zresztą i tak spisali już na przegrane, dlatego selekcjoner zdecydował się powołać wielu zawodników z młodszych roczników, tak aby stanowili oni o sile w następnych eliminacjach. O pomoc w rozpracowaniu piątkowego rywala Polaków poprosiliśmy dobrze orientującego się w realiach serbskiego futbolu Przemka Siemieniako.

Bardzo groźnym piłkarzem w serbskiej młodzieżówce jest skrzydłowy Željko Gavrić. Jest zdecydowanie jednym z najszybszych serbskich zawodników ostatnich lat. Bardzo przebojowy. Lubi wchodzić w drybling i dzięki swojej dynamice sprawia spore problemy obrońcom rywali. W środku pomocy trzeba uważać na Njegoša Petrovicia z Crvenej Zvezdy. Ma on świetny strzał z dystansu. W lidze serbskiej zdobył parę niesamowitych bramek z 25-30 metrów.

https://www.youtube.com/watch?v=29Sf-3-OUrg

Warto się zatrzymać na chwilę przy skrzydłowym Crvenej Zvezdy. Jak wspomniał nasz ekspert, jest on bardzo szybki i dynamiczny. Potrafi spowodować, że obrońcy będą w niezłych problemach. Bardzo niewygodny typ skrzydłowego dla obrońcy. 19-latek dopiero wchodzi do poważnej piłki, jednak jego liczby robią wrażenie. Rok temu był na półrocznym wypożyczeniu w Graficarze Belgrad. Wykręcił tam bardzo dobre liczby, dlatego już po pół roku wrócił do Crvenej Zvezdy. W 20 spotkaniach dla Graficaru zdobył siedem bramek i zaliczył pięć asyst. Na swój debiut w drużynie Serbii do lat 21 wciąż czeka, jednak nie mamy wątpliwości, że nastąpi to w spotkaniu z Polską.

Przemek Siemieniako przestrzega nas jeszcze przed Njegosem Petroviciem. Również zawodnikiem Crvenej Zvezdy. Jest to środkowy pomocnik, lecz usposobiony bardziej defensywnie. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na jego piorunujące uderzenia zza pola karnego. Na to trzeba uważać. Jego atutem są też długie, otwierające podania zaraz po przechwycie piłki.

Brak największego snajpera

W obecnych eliminacjach najlepszym strzelcem reprezentacji Serbii do lat 21 jest Dejan Joveljić. Napastnik austriackiego Wolfsbergera, z którym grał nawet w kwalifikacjach do Ligi Europy. Wcześniej miał epizody też w Anderlechcie czy Eintrachcie Frankfurt. Dla Wolfsbergera w obecnych rozgrywkach zdobył dwie bramki w czterech spotkaniach. W reprezentacji Serbii także był skuteczny, gdyż zdobył trzy bramki, co czyni go najlepszym strzelcem drużyny z Bałkanów.

– Dejan Joveljić byłby zdecydowanie jednym z najgroźniejszych zawodników, ale tym razem nie został nawet powołany. Tłumaczy się to tym, że Serbia nie ma już szans na awans i trener chce sprawdzić innych, mniej renomowanych piłkarzy – opowiada nam Przemek Siemieniako.

Tym razem jednak nie został powołany. Jest to spowodowane głównie faktem, że Joveljić ma już 21 lat na karku i jest mało przyszłościowym napastnikiem dla reprezentacji Serbii do lat 21. Z tego faktu możemy być zadowoleni, gdyż potrafił być on bardzo niebezpieczny. W ostatnich spotkaniach na szpicy występował Filip Stuparević. Zawodnik obecnie Watfordu, ale na debiut w drużynie „Szerszeni” wciąż czeka. Na pewno nie prezentuje on takiej jakości jak Joveljić, więc Czesław Michniewicz może się uśmiechnąć.

Katastrofa w serbskiej młodzieżówce

Aby przybliżyć genezę problemów Serbów z młodzieżówką, musimy cofnąć się do roku 2019 i wyjazdu na młodzieżowe Euro do Italii. Serbowie jadą na nie jak zwykle z dużymi ambicjami. Trzecie z rzędu mistrzostwa Europy, a więc wypadałoby w końcu wyjść z grupy. Skład też prezentuje się co najmniej przyzwoicie. Pierwszy mecz z Austrią jednak zweryfikował wszystkie plany drużyny z Bałkanów. Zamiast marzeń o awansie do fazy pucharowej, pojawiły się kłopoty. Ostatecznie Serbowie rozegrali jakże słynne w Polsce trzy spotkania: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor.

Katastrofa w serbskiej młodzieżówce rozpoczęła się w trakcie zeszłorocznego Euro U-21. Serbowie jechali do Włoch z bardzo mocną kadrą i dużymi nadziejami. Jednak skompromitowali się, przegrywając wszystkie mecze w grupie. Odszedł trener Goran Dorović. Następny selekcjoner Nenad Milovanović totalnie nie odnalazł się w tej roli i został zwolniony już po dwóch meczach. Przyszedł trener Ilija Stolica, który jest bardzo ambitny, ale nie potrafi poradzić sobie z gwiazdorskimi charakterami niektórych zawodników. Młodzi serbscy piłkarze nie mają cierpliwości i często podczas meczów nie realizują założeń taktycznych trenera Stolicy – pasjonat serbskiej piłki przybliża nam sytuację w młodzieżówce.

Z posady zrezygnował także trener Goran Dorović, który prowadził serbską młodzieżówkę od sierpnia 2017 roku. Poprowadził ją w 18 spotkaniach. Sprawił, że młode bałkańskie charaktery skupiły się na piłce, przez co udało mu się awansować na Euro do lat 21, nie notując przy tym żadnej porażki w eliminacjach. Stworzył drużynę, która miała walczyć o sukces we Włoszech.

Po nieudanych mistrzostwach Serbia znalazła się w trudnej sytuacji. Bez szkoleniowca i bez przyszłych roczników, które mogłyby nawiązać do starszych kolegów. Próby odbudowy reprezentacji Serbii do lat 21 podjął się Nenad Milovanović. Na stanowisku wytrzymał jednak tylko dwa spotkania, jedno zgrupowanie. Przegrana z Rosją i remis z Łotwą zdecydowały o tym, że Milovanović nie jest odpowiednim człowiekiem na tę posadę. Już na starcie Serbowie zostali w tyle. Obecnym selekcjonerem reprezentacji Serbii do lat 21 jest Ilija Stolica. Były szkoleniowiec choćby Olimpii Lublana oraz Vojvodiny. Na razie jednak nie udało mu się opanować trudnych osobowości w serbskiej szatni, dlatego stara się budować drużynę na następne eliminacje.

Trudny mecz przed nami

Indywidualnie młodzi Serbowie mają zdecydowanie wyższe umiejętności od naszych piłkarzy, ale jako drużyna jesteśmy silniejsi. Najlepszym sposobem na Serbów jest to, czego im brakuje, czyli dyscyplina i utrzymywanie organizacji gry – tak podsumowuje szansę na zwycięstwo Przemek Siemieniako.

Pomimo wszelakich problemów serbskiej młodzieżówki musimy pamiętać, że to zdolni piłkarze, którzy mogą sprawić nam duże kłopoty. Mają indywidualności, może nie takie jak przed dwoma laty, ale sprawią nam zapewne duże problemy. Nie zapomnijmy, że spotkanie odbędzie się na serbskiej ziemi. Serbowie to ciężkie charaktery, ale też waleczne. Nie mamy co liczyć na taryfę ulgową czy łatwe zwycięstwo. Wierzymy, a nawet jesteśmy pewni, że Czesław Michniewicz przygotował swoich podopiecznych na starcie z Serbami, bo być może to kluczowe spotkanie w rozgrywce o awans na młodzieżowe Euro.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze