Polska po rzutach karnych musiała uznać wyższość Portugalczyków i pożegnać się z francuskim turniejem. Sam ćwierćfinał nie stał może na zbyt wysokim poziomie, ale nasi reprezentanci i tak pokazali się z bardzo dobrej strony. Sprawdzamy, co o Polakach pisze zagraniczna prasa.
Wojownicy z Polski
Francuski „Le Figaro” pisze o wymęczonym tryumfie Portugalczyków. Zdaniem Francuzów podopieczni Fernando Santosa musieli się bardzo postarać i wspiąć na wyżyny umiejętności, by sprostać wojowniczej drużynie Adama Nawałki. Dziennikarze chwalą nasz zespół za zaangażowanie i ambicję, ale zwracają też uwagę na problemy z kondycją w drugiej połowie, podobnie jak w meczu ze Szwajcarią.
Zdaniem Francuzów podopieczni Fernando Santosa musieli się bardzo postarać i wspiąć na wyżyny umiejętności, by sprostać wojowniczej drużynie Adama Nawałki.
Wiele pochwał w polskiej drużynie zebrał Robert Lewandowski. Po niefortunnym rzucie karnym Jakuba Błaszczykowskiego Portugalia osiągnęła swój piąty półfinał europejskiego czempionatu. Waleczni Polacy zaś wracają do domu z podniesionymi głowami.
Incydent kibicowski
„Daily Mail” w przeciwieństwie do francuskiego pisma nie poświęca Polakom zbyt wiele miejsca. Brytyjczycy zwracają uwagę przede wszystkim na przeciętny poziom widowiska. Zdaniem mediów na Wyspach na wyróżnienie zasługuje głównie młody Renato Sanches, który okazał się kluczowym zawodnikiem w drużynie Santosa i w czasie indolencji Cristiano Ronaldo był prawdziwym liderem drużyny.
Wyróżnieni zostali za to polscy kibice, których niewielka grupa miała po zakończeniu spotkania zetrzeć się z fanami z Portugalii. Podobno jednak był to mało istotny i krótki epizod, Polacy zaś pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie.
Niemcy chwalą
W podobnym tonie wypowiada się niemiecki „Bild”. Zdaniem tego pisma mecz Polska – Portugalia nie należał do najatrakcyjniejszych i wpasował się w charakter całych mistrzostw, gdzie na zbyt wiele dobrych meczów nie ma co liczyć. Niemcy zwracają uwagę na przełamanie Roberta Lewandowskiego, który był bezwzględnym liderem drużyny prowadzonej przez Adama Nawałkę, i dramat Kuby Błaszczykowskiego, którego „jedenastka” została obroniona przez Rui Patricio.
Co do Lewandowskiego, Niemcy mówią o jego nowym koledze w zespole Bayernu – Renato Sanchesa – który był głównym architektem zwycięstwa Portugalczyków. Mimo młodego wieku 18-latek pokazał się z bardzo dobrej strony i z pewnością będzie odgrywał jedną z głównych ról w drużynie mistrza Niemiec.
Turniej dla Polaków się kończy, i absolutnie nie porażką. Polska reprezentacja nie przegrała na Euro żadnego meczu i w ciągu tych kilku tygodni zapracowała na szacunek całej piłkarskiej Europy.
Egoistyczna „A Bola”
Na koniec rzut oka na prasę portugalską. Tam, zgodnie z przewidywaniami, panuje zachwyt nad podopiecznymi Fernando Santosa i upragnionym awansem do półfinału. Portugalczycy nie poświęcają wiele czasu Polakom, choć oczywiście wypowiadają się o naszej drużynie z ogromnym szacunkiem, na jaki zresztą sobie zapracowała świetną postawą na francuskim Euro.
***
Nie da się oprzeć wrażeniu, że Polacy zaprezentowali się na mistrzostwach bardzo dobrze. Spotkanie przeciwko Portugalii nie należało do największych widowisk, co rzecz jasna widać w ocenach wystawionych poszczególnym graczom. Dla większości dziennikarzy najlepszym zawodnikiem meczu był oczywiście Renato Sanches, natomiast w polskim zespole najkorzystniej wypadł nasz kapitan – Robert Lewandowski.
Turniej dla Polaków się kończy, i absolutnie nie porażką. Polska reprezentacja nie przegrała na Euro żadnego meczu i w ciągu tych kilku tygodni zapracowała na szacunek całej piłkarskiej Europy.