Pięciokrotny mistrz świata U-20- Argentyna okazała się przeszkodą nie do pokonania dla reprezentacji Polski. Mimo porażki 1:3, z podniesioną głową piłkarze Michała Globisza wrócili do kraju. Bo awans do 1/8 finału Dawida Janczyka i spółki to niemały sukces.
Grupa D, z Brazylią, USA, Koreą Płd. od początku wydawała się grupą trudną, a jeśli ktoś był innego zdania, to już po pierwszej kolejce musiał zmienić zdanie.
Jak równy z równym
Awans do 1/8 finału, po heroicznej walce, udało się młodym Polakom wywalczyć. Tam już czekała na nich wielka Argentyna. 5- krotny mistrz świata, jeden z trójki zespołów, który w fazie grupowej nie stracił bramki, niepokonany od 9 spotkań, z Sergio Aguero w składzie, wartym tyle, co cała reprezentacja razem wzięta. Ale w polskim zespole nie było mowy o strachu. – Jak spaść to tylko z wysokiego konia – mówił przed meczem, Michał Globisz. Poza tym, jak pokazała potyczka z Brazylią, silniejsi rywale nam leżą, więc trzeba powalczyć. Trener swoim optymizmem zaraził również podopiecznych. A może było na odwrót? W końcu, tuż po wywalczeniu awansu, młodzi biało- czerwoni krzyczeli w szatni w niebogłosy: „nawet słynna Argentyna, naszej Polski nie wydyma”.
Mówiąc kolokwialnie, Argentyńczycy nas jednak „wydymali”, ale nie wiele brakowało by to Polacy „wydymali” Alibicelestes. To w końcu oni objęli prowadzenie, jako pierwsi na MŚ U-20 strzelając mistrzom świata gola. Tych bramek mogło być zresztą więcej, ale piłkarzom Globisza albo brakowało szczęścia, albo świetnie bronił Sergio Romero. W pierwszej połowie Polska była dla Argentyny równorzędnym rywalem. Ci drudzy co prawda szybko wyrównali, ale remis 1:1 do przerwy oznaczał, że druga odsłona spotkania może być tylko pasjonująca i nikt za darmo nie dostanie awansu do ćwierćfinału. Stało się jednak zupełnie inaczej.
Ach, ten Aguero
Największa gwiazda drużyny Hugo Toccalliego, a kto wie czy nie całych MŚ U-20, Sergio Aguero już na samym początku drugiej połowy pokazał, że nie bez kozery jest porównywany do samego Diego Maradony. Ba, może nawet z całej rzeszy potencjalnych następców El Diego, jemu do jego klasy jest najbliżej? Jego akcja z 46. minuty, solowy rajd, przerzucenie piłki nad Adrianem Markiem i błyskawiczny strzał powietrza tuż przy słupku, można określić tylko jednym zdaniem: „klasa światowa”. Byliśmy pod wrażeniem umiejętności duetu Freddy Adu- Danny Szetela, ale Aguero jest jeszcze lepszy od tej dwójki. Szkoda, że akurat w spotkaniu z Polską musiał potwierdzić tą wyższość.
– Gol Aguero w 46. minucie był przełomowym momentem spotkania – przyznał strzelec jedynej bramki w meczu z Argentyną, Dawid Janczyk i dalej kontynuuje:- Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, ale do drugiej rywale byli lepiej przygotowani kondycyjnie. Poza tym zaskoczyli nas już na samym początku i było po zawodach. Tenże Janczyk, poza zdobyciem kolejnej bramki, niestety pokazał się również z negatywnej strony, w końcówce spotkania otrzymując w przeciągu kilku sekund dwie żółte kartki. Najpierw za brzydki faul, a później za dyskusje z sędzią. Pytany przez dziennikarzy, o powody takiego zachowania odpowiedział: – Nie wiem dlaczego to zrobiłem, ale…zrobiłem.
Do Janczyka nikt nie miał jednak pretensji o takie zachowanie. W końcu to on, obok Bartosza Białkowskiego (z Argentyną również rozgrywał kapitalną partię) był najlepszym zawodnikiem naszej reprezentacji na MŚ U-20. – Nie musimy się wstydzić za siebie – podsumował tak spotkanie jak i cały młodzieżowy mundial, Globisz. W każdym z meczów daliśmy z siebie wszystko. Wyszliśmy z trudnej grupy, choć wielu nie dawało nam na to szans. Awans do 1/8 finału to nasz wielki sukces.
Co dalej?
MŚ U-20 to dla Polski już historia. Przed piłkarzami Michała Globisza teraz jednak, kto wie, czy nie trudniejsze zadanie, aniżeli dobry występ na mundialu, a mianowicie zaistnienie w dorosłej piłce. Nie sukces na takiej imprezie jest wyznacznikiem umiejętności zawodników i znajomości fachu trenera, a to, co jego byli podopieczni osiągną później. Leo Beenhakker, który do meczu z USA, był w Kanadzie razem z kadrą U-20, głęboko wierzy, że wielu graczy Globisza zrobi w niedalekiej przyszłości wielkie kariery. Zaznacza jednak, że potrzebą chwili jest stworzenie specjalnego systemu szkolenia, który umożliwiłby jak najszybsze dorównanie najlepszym reprezentacjom świata. – Jestem pod wrażeniem umiejętności tych piłkarzy. Wielu z nich już wkrótce zobaczycie w mojej reprezentacji. Nie jest tak, że w Polsce nie ma utalentowanej młodzieży. Ona jest, ale nie za ma za to odpowiedniego systemu szkolenia, który tej młodzieży umożliwiłby harmonijny rozwój – mówi holenderski szkoleniowiec.
Ciekawe zdanie na temat przyszłości teamu Globisza ma Grzegorz Mielcarski, który uważa, że największe kariery zrobią ci piłkarze, którzy w Kanadzie…nie błyszczeli. – Taka jest już młodzieżowa piłka, że za kilka lat najlepsi mogą być ci, którzy na MŚ U-20 nie mieścili się w składzie – mówi. Patrząc chociażby na losy innego zespołu prowadzonego przez selekcjonera kadry U-20, który w 2001 na ME U-19 zdobył tytuł, jest w tym trochę racji. Największe kariery robią ci, którzy wówczas byli piłkarzami drugiego planu, czyli Przemysław Kaźmierczak i Tomasz Kuszczak, zaś liderom tamtej drużyny Pawłowi Brożkowi, Pawłowi Kapsie, Sebastianowi Mili, Łukaszowi Nawotczyńskiemu czy Dariuszowi Zawadzkiemu dziś wiedzie się źle lub bardzo źle. Z drugiej strony, czy to oznacza, że różowa przyszłość nie rysuje się przed takimi zawodnikami jak Białkowski, Janczyk, Tomasz Cywka, Jarosław Fojut, Grzegorz Krychowiak, Artur Marciniak czy Adam Danch? Czas pokaże, choć oczywiście każdy może na swój sposób ustosunkować się do wypowiedzi srebrnego medalisty IO`92 z Barcelony.
Najważniejszą rzeczą jest teraz, by od przyszłego sezonu wszyscy podopieczni Michała Globisza zaczęli grać regularnie. Nie we wszystkich przypadkach będzie to łatwe, bo co niektórzy gracze (Cywka, Fojut, Król) w swoich klubach mają naprawdę ogromną konkurencję. Tam gdzie się da, trzeba jednak o to powalczyć, a tam gdzie nie…Wówczas najrozsądniejszym wyjściem będzie zmiana barw klubowych. Z wielkim zainteresowaniem więc będziemy śledzić losy członków reprezentacji, która na MŚ U-20 awansowała do 1/8 finału.