Dzisiaj po południu podczas konferencji prasowej w Krakowie oficjalnie miał zostać pożegnany były już kapitan Wisły Kraków, Radosław Sobolewski. Do planowanego spotkania z mediami jednak nie doszło, a sam zainteresowany zaledwie po kilku minutach ze łzami w oczach opuścił salę konferencyjną.

Dziś o godzinie 15:30 w sali konferencyjnej przy stadionie Wisły Kraków miało odbyć się uroczyste pożegnanie legendy klubu, Radosława Sobolewskiego, który po dziewięciu sezonach opuszcza „Białą Gwiazdę”. Konferencja prasowa rozpoczęła się zgodnie z planem, a jako pierwszy głos zabrał dyrektor sportowy Wisły, Jacek Bednarz:
– To dla mnie, jako byłego boiskowego przeciwnika, a obecnie prezesa, smutny moment. Zawsze można było być pewnym, że Sobolewski jako ostatni złoży broń. Prędzej zniosą go z barykady, niż sam zdecyduje się z niej zejść. Radek, bardzo Ci za wszystko dziękuję!
Już podczas krótkiej przemowy Jacka Bednarza Sobolewski na chwilę opuścił salę konferencyjną, jednak po kilkudziesięciu sekundach zajął swoje miejsce i sam zabrał głos:

– Przepraszam za to zachowanie, jednak górę wzięły emocje. To na pewno najtrudniejsza konferencja w moim życiu, choć nie było ich zbyt wiele. Coś wspaniałego w moim życiu się kończy, to oczywiste, że jest mi trochę smutno. Ale wystarczy już tych przemyśleń, bo jeszcze się rozkleję – zakończył popularny „Sobol”, po czym przeszedł do podziękowań:
– Przede wszystkim chciałbym podziękować panu Bogusławowi Cupiale za zaufanie, jakim mnie obdarzył i za wszystko to, co zrobił dla mojej rodziny. Dziękuję też wszystkim kibicom… – powiedział wieloletni kapitan Wisły Kraków, po czym zamilkł, a w jego oczach ponownie pojawiły się łzy.

– Łatwiej będzie jeśli powiem, że dziękuję wszystkim raz jeszcze – zdołał jeszcze wydusić z siebie Sobolewski, po czym na dobre opuścił salę konferencyjną.
W dalszej części konferencji prezes Jacek Bednarz ogłosił jeszcze kilka spraw formalnych, między innymi oficjalnie potwierdził podpisanie trzyletniego kontraktu z Emmanuelem Sarkim, a także przedstawił plan okresu przygotowawczego, jaki czeka piłkarzy Wisły Kraków. Zapowiedział on również, że Radosław Sobolewski otrzyma szansę oficjalnego pożegnania się z kibicami na stadionie przy Reymonta 22, nastąpi to prawdopodobnie podczas inaugurującego ligowy sezon 2013/2014 meczu z Górnikiem Zabrze.
Człowiek legenda !!!
Dzięki Sobol jesteś legendą.