Pod znakiem zapytania stoi występ w zbliżającej się kolejce Ligue 1 najlepszego strzelca Paris Saint-Germain, Guillaume’a Hoarau. Napastnik nabawił się kontuzji barku podczas reprezentacyjnego zgrupowania.
Guillaume Hoarau jest jednym z tych, którzy skorzystali na kryzysie reprezentacji Francji. Gdy od składu zostali odsunięci wicemistrzowie z 2006 roku, znalazło się miejsce dla uzdolnionej młodzieży. Jednak pierwsze zgrupowanie eliminacyjne nie skończyło się pomyślnie dla dwudziestosześcioletniej gwiazdy PSG. Już w pierwszym meczu z Białorusią (przegranym 0:1) doznał kontuzji w starciu z przeciwnikiem. Okazało się, że Francuz ma skręcony staw barkowy, zaś trener paryżan jest w zawieszeniu, gdyż pełna diagnoza dolegliwości może nastąpić dopiero po 48 godzinach od momentu doznania kuracji.
Napastnik nie ukrywa swojej chęci szybkiego powrotu do zdrowia: – [Bark] boli, lecz nie jest tak źle. Muszę tylko zobaczyć, co się z nim stało, aby jak najszybciej wrócić na boisko. Zobaczymy ,czy stanie się to w sobotę – powiedział Hoarau. – Przeżyłem już dosyć kontuzji, które zabrały mi wiele czasu, także wiem, jak sobie poradzić – dodał.
W rzeczy samej jego nieobecność może okazać się katastrofalna w skutkach dla PSG. Nie dość, że jest najskuteczniejszym strzelcem paryskiej drużyny, strzelił bowiem dwie bramki w tym sezonie, to walnie przyczynił się do awansu do fazy grupowej Ligi Europy. PSG zajmuje dopiero 14. pozycję w tabeli, a w najbliższy weekend czeka ich prawdopodobnie najłatwiejsze spotkanie w lidze. Będą gościć na Parc des Princes beniaminka, Arles-Avignon, dotychczas najsłabszą drużynę Ligue 1. Forma paryżanom ostatnio nie dopisuje. W ostatnich dwóch kolejkach przegrali z Bordeaux i Sochaux i chcą na pewno się odbić od dna.
