Wysokie loty Orłów


Lazio Rzym nie zwalnia tempa. Włoskie „Orły” potwierdziły swoje aspiracje do zajęcia wysokiej lokaty. Po 7 kolejkach utrzymują pierwszą pozycję. Wreszcie powody do radości ma lokalny rywal „Biancocelesti”. Roma po zaciętej walce pokonała silną Genoę.


Udostępnij na Udostępnij na

Kolejkę zainaugurowało spotkanie na San Siro, na którym Milan podejmował Chievo. Gospodarze nie pozostawili gościom złudzeń, która drużyna jest lepsza. „Rossoneri” do zwycięstwa poprowadził Alexandro Pato, który dwukrotnie pokonał Sorrentino. Powody do radości ma także Robinho, zdobywszy swoją pierwszą bramkę w czarno-czerwonych barwach. Milan, dzięki zwycięstwu 3:1, przesunął się na drugą pozycję w tabeli. Wreszcie na twarzach kibiców Romy pojawił się uśmiech. Rzymianie uporali się z wymagającym przeciwnikiem z Genui. Po raz kolejny nie zawiódł Marco Borriello, który, strzelając gola swojej byłej drużynie, otworzył wynik meczu. Trzy punkt sprawiły, że Roma odskoczyła od strefy spadkowej.

Antonio Cassano dał trzy punkty Sampdorii
Antonio Cassano dał trzy punkty Sampdorii (fot. calciomercato.it)

Niedzielne popołudnie rozpoczęło się od rywalizacji mistrza z Cagliari. Inter bardzo taktycznie rozegrał ten pojedynek i dopiął swego, wygrywając 1:0 po golu niezawodnego Samuela Eto’o. Rewelacją tej kolejki był zespół Juventusu Turyn. „Stara Dama” w świetnym stylu rozbiła Lecce. Podopieczni Luigi Del Neriego dominowali przez cały mecz i kibice beniaminka powinni się cieszyć, że nie wracali z Turynu z większą liczbą straconych goli. Również Palermo potrafiło wbić swoim rywalom cztery gole. „Rosanero” wrócili na właściwie tory i już zameldowali się w czołówce tabeli. Świetne zawody rozegrał Argentyńczyk Javier Pastore. W Sampdorii rządzi znakomity Cassano. Krnąbrny Włoch strzelając gola w 82. minucie, zapewnił swojej drużynie zwycięstwo nad Fiorentiną. Po tej porażce „Viola” została czerwoną latarnią ligi. Świetnie grające do rej pory Napoli wywiozło z Katanii zaledwie punkt. Szóstą bramkę w tych rozgrywkach zdobył Edinson Cavani i wraz z Samuelem Eto’o lideruje w klasyfikacji strzelców. Na deser organizatorzy zostawili mecz lidera z Bari. Lazio w tym meczu udowodniło, iż znajduje się w znakomitej formie. Strzelić dwie bramki nie tracąc przy tym ani jednej na Stadio San Nicola, to wyczyn, który zasługuje na pełen podziw. Znów świetne zawody rozegrał Hernanes. Brazylijczyk wyrasta na wielką ligową gwiazdę.

Podczas tej kolejki padło 27 goli, co dało przyzwoitą średnią 2,7. Sędziowie 43 razy sięgali po żółte kartoniki. Najchętniej pokazywał je Christian Brighi podczas meczu Sampdoria – Fiorentina. Jedyną czerwoną kartką 7. kolejki była ta ujrzana przez Paolo Cannavaro podczas spotkania Catania – Napoli. Tradycyjnie kibice w największej liczbie odwiedzili San Siro, na którym stawiło się 49 tysięcy widzów. Najmniej fanów na żywo oglądało mecz Brescia – Udinese. W tej kolejce po raz kolejny nie pojawił się żaden z reprezentantów Polski. Cyfrą tej serii spotkań jest: 178. To właśnie taką liczbę bramek strzelił w barwach Juventusu Alessandro Del Piero. Dzięki temu trafieniu „Il Capitano” wyrównał rekord innej legendy „Bianconeri”, Giampiero Bonipiertiego.

Jedenastka kolejki: Julio Cesar (Inter) – Ziegler (Sampdoria), Juan (Roma), Lucio (Inter), Lichtsteiner (Lazio) – Aquilani (Juventus), Pastore (Palermo), Hernanes (Lazio) – Borriello (Roma), Pato (Milan), Cassano (Sampdoria)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze