Kilka dni temu Jacek Wiśniewski został wystawiony na listę transferową Cracovii. Doświadczony obrońca postanowił wrócić do swojego byłego klubu- Górnika Zabrze, gdzie będzie pracował jako jeden z trenerów.
Popularny „Wiśnia” mógł na Roosevelta wrócić latem, ale wtedy postanowił pozostać w ekipie „Pasów”. Teraz w Zabrzu dla charyzmatycznego zawodnika nie widzą miejsca w składzie.- Za stary jestem, a trener Ryszard Wieczorek odmładza zespół.- tłumaczy 33-latek.
Wychowanek Sośnicy Gliwice spędził w Zabrzu sześć lat. W barwach śląskiego klubu rozegrał 135 spotkań, w których strzelił 7 bramek. -Górnik zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Jestem w stałym kontakcie z trenerem grup młodzieżowych Marianem Becherem, i mam zapewnienie, że znajdzie się dla mnie zajęcie związane ze szkoleniem początkujących piłkarzy. Może synem się zajmę. Mój Mateusz już trenuje w Górniku.- mówi dla „Przeglądu Sportowego”.