Planowane na poniedziałek testy medyczne Maora Meliksona zostały przełożone. Piłkarz nie przyleciał do Krakowa.

W poniedziałek Maor Melikson miał zameldować się w Krakowie, gdzie pod okiem klubowych lekarzy miał przejść testy medyczne. Po ich wykonaniu młody Izraelczyk miał podpisać kontrakt. Niestety, na prośbę obecnego klubu Meliksona przylot został przełożony. Pełniący funkcję kapitana Hapoelu zawodnik postanowił pod namową włodarzy rozegrać swój ostatni, pożegnalny mecz przy okazji rozgrywek ligowych.
– Władze Hapoleu Beer Sheva, w którym występuje Maor, poprosiły piłkarza o to, aby zagrał w sobotnim meczu ligowym z Beitarem Jerozolima. Maor Melikson jest dla nich bardzo ważnym zawodnikiem, stąd ta prośba. W związku z tym, mimo wcześniejszych ustaleń między naszymi klubami, gracz nie przyleciał do nas w poniedziałek. Pomocnik pojawi się w Krakowie po 22 stycznia – powiedział dyrektor sportowy Wisły Kraków, Stan Valckx.
Szefostwo Wisły Kraków ma nadzieję, że 27-letni zawodnik wzmocni osłabioną po odejściu braci Brożków ofensywę.