W miniony weekend Widzew Łódź zapewnił sobie awans do Ekstraklasy. Pomocnik łódzkiego zespołu, Krzysztof Ostrowski, zapowiedział, że w pozostałych do końca sezonu meczach on i jego koledzy nie będą nikomu odpuszczać.
Do końca rozgrywek I ligi pozostały cztery serie spotkań. W najbliższą sobotę Widzew podejmie przed własną publicznością MKS Kluczbork. Krzysztof Ostrowski zapowiedział walkę o zwycięstwo w tym pojedynku.
– Nie mamy zamiaru nikomu odpuszczać. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki, w których chcemy zwyciężyć. Nie podlega to dyskusji. Jesteśmy ambitnym zespołem, którego nie demobilizuje nawet fakt, że jest już w Ekstraklasie. Tak więc w meczu z Kluczborkiem chcemy to potwierdzić – powiedział Ostrowski.
Mimo że awans został już zapewniony, zawodnicy Widzewa chcą dać fanom w ten weekend kolejne powody do radości. Ostrowski zapewnił, że piłkarze nadal będą grali dla kibiców.
– Czujemy się mocni i rywale o tym wiedzą. MKS będzie chciał się jednak w Łodzi zaprezentować z jak najlepszej strony. My nie zamierzamy im tego ułatwiać. Choć swój główny cel na ten sezon osiągnęliśmy w niedzielę, to nadal gramy dla naszych kibiców – dodał zawodnik Widzewa.