Francuz krytykuje nadgorliwość w sprawie „zanurkowania” Eduardo podczas spotkania eliminacji do Ligi Mistrzów z Celtic Glasgow.
Manager Arsenalu nazwał oskarżenie ze strony UEFA „kompletną hańbą”.
Przeciwko Chorwatowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne, które może się zakończyć zawieszeniem Eduardo na dwa kolejne mecze w europejskich pucharach.
Wenger jest wściekły z powodu precedensu, który chce wprowadzić europejska federacja, zgodnie z czym zawodnik ma odcierpieć w przyszłości za sędziowskie pomyłki.
– To kompletna hańba, to nie do zaakceptowania, my tego nie zaakceptujemy – mówi przed meczem z Manchesterem United. – UEFA z zamierzeniem nazywa mojego piłkarza oszustem za to, że po prostu upadł, ta wieść rozchodzi się po całej Europie, a to nie jest do zaakceptowania.
– Otworzyli [UEFA – dop. mr] furtkę, która pozwala teraz podważać sędziowskie decyzje. Jak dla mnie to „polowanie na czarownice.”
Wenger wypowiedział się także na temat samego incydentu, w którym główną rolę grał również Artur Boruc:
– [Eduardo – dop. mr] został dotknięty przez bramkarza i możemy to udowodnić. On nie uważa, że zrobił cokolwiek złego. Będziemy bronić naszego zawodnika jak daleko tylko możemy.