Zawodnik Malagi, Weligton, tyle co uporał się z jednym urazem, a znowu wypadł z gry. Obrońca będzie pauzował przez miesiąc.
Do tej pory Brazylijczyk zmagał się z kontuzją łękotki. Kiedy już ją wyleczył i zdołał zaliczyć debiut w tym sezonie, znowu będzie zmuszony do zaniechania treningów. Tym razem Weligton narzeka na bóle mięśnia czworogłowego uda prawej nogi.
Malagę nawiedziła istna plaga kontuzji. O urazie Weligtona klub dowiedział się 24 godziny przed kolejną fatalną wieścią, jaką jest przepuklina dysku odcinka szyjnego, zdiagnozowana u Apono. Jakby tego było mało, zdolny do gry ciągle nie jest Julio Baptista. Do zdrowia dochodzi za to powoli Ruud van Nistelrooy.
Holenderski napastnik na poniedziałkowym treningu w końcu pojawił się na murawie i próbował oddawać strzały na bramkę. Wszystko oczywiście pod nadzorem klubowych lekarzy. Bardzo wątpliwe jest jednak to, że Ruud wystąpi w najbliższym meczu z Racingiem Santander.