Udaną inaugurację 2011 roku zaliczyli piłkarze Warty Poznań. Podopieczni Bogusława Baniaka wygrali na wyjeździe z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza 1:0 i wyprzedzili swoich rywali w tabeli I ligi.
Drużyny Termaliki i Warty, które po rundzie jesiennej przeprowadziły sporo zmian kadrowych, od początku ruszyły do boju o cenne trzy punkty, które mogą być kluczowe w kontekście walki o utrzymanie. Już w 7. minucie faulowany w polu karnym był Ngamayama, a rzut karny wykorzystał Piotr Reiss. Osiem minut później „Zieloni” przeprowadzili ładną zespołową akcję, której wykończyć nie zdołał Zakrzewski. Po dwudziestu minutach po raz pierwszy zagrozili podopieczni trenera Hajdy, jednak strzał Pawlusińskiego z rzutu wolnego minął bramkę Bledzewskiego. Po dwóch kwadransach, Tupalski, który sprokurował rzut karny, otrzymał drugą żółtą kartkę, osłabiając swój zespół. Obrońca niecieczan miał szansę popisać się kilka minut wcześniej, jednak górą w starciu z nim był golkiper zespołu Bogusława Baniaka.
Szansę na wyrównanie w drugiej połowie jako pierwszy miał Piotr Trafarski, który tuż po wejściu na plac gry trafił w boczną siatkę. Chwilę później odpowiedział Białożyt, którego strzał nieznacznie minął bramkę Budki. W 65. minucie po raz drugi na listę strzelców powinien wpisać się Reiss, który w znakomitej sytuacji skierował piłkę prosto w bramkarza gospodarzy. Ci nie potrafili stworzyć żadnej dogodnej sytuacji podbramkowej, pomimo tego, że w 85. minucie, po czerwonej kartce Wichtowskiego, siły się wyrównały. Mogli za to stracić jeszcze jedną bramkę, jednak ku ich szczęściu Białożyt nie wykończył akcji.
Po zwycięstwie nad Termaliką zespół Bogusława Baniaka wyprzedził swojego rywala i tym samym już po pierwszym meczu w 2011 roku opuścił strefę spadkową.