Piłkarze Queens Park Rangers zapewnili sobie w ubiegłym tygodniu awans do Premier League. Drużyna z Londynu wraca do tej klasy rozgrywkowej po 15 latach przerwy. Nic więc dziwnego, że menedżer beniaminka, Neil Warnock, oczekuje funduszy na wzmocnienia.
Warnock stwierdził na łamach „London Evening”, że nie zamierza przepłacać za nowych piłkarzy. Według 62-letniego szkoleniowca beniaminek nie może sobie pozwolić na zbytnią rozrzutność.
– Nie sądzę, żebyśmy ktokolwiek chciał trwonić pieniądze. To fantastycznie, że awansowaliśmy do Premier League i tę radość podzielają też właściciele klubu, Bernie Ecclestone i Lakshmi Mittal. Oni jednak woleliby, abym dalej był tak oszczędny, jak wtedy, gdy graliśmy w Championship. Możemy sprzedać co najwyżej 18 tysięcy karnetów i dlatego, w przeciwieństwie do innych drużyn Premier League, zastanowimy się nad wydaniem każdego funta.
Neil Warnock odniósł się także do prasowych spekulacji, łączących Joe Cole’a z przejściem do Queens Park Rangers.
– Tak, słyszałem o zainteresowaniu Colem. Podejrzewam jednak, że nie stać by nas było nawet na zapłacenie 1/4 pensji, jaką obecnie ten piłkarz otrzymuje w Liverpoolu.
![Łukasz Zjawiński: Nie skupiam się na koronie króla strzelców [WYWIAD]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2025/05/091f9702b94ac246557a6b72269730cd-326x180-c-default.jpg)
Przecież Joe Cole nie jest głupi, kto by chciał z
Liverpoolu iść do jakiegoś QPR!