Walka o mistrzostwo nabiera rumieńców


Celtic Glasgow po ostatniej wpadce z Dundee United stracił pozycję lidera Scottish Premier League. W tę sobotę podopieczni Tony’ego Mowbraya będą chcieli zrobić wszystko, by znów wyprzedzić Rangersów. Czy im się to uda?


Udostępnij na Udostępnij na

Piłkarską sobotę otwiera mecz Aberdeen z Glasgow Rangers. Piłkarze Waltera Smitha odzyskali pierwsze miejsce w tabeli i z jednopunktową przewagą wyprzedzają Celtic. Mistrzowie Szkocji mają do rozegrania jeden mecz więcej, dlatego każdy wynik jest ważny.

Aberdeen w ostatniej kolejce zremisował w słabym stylu z Motherwell i wydaje się, że piłkarze „The Dons” zajmują szóste miejsce w tabeli. Rangersi od dłuższego czasu spotykają się z teoretycznie słabszymi rywalami. W tym pojedynku nie będzie inaczej. Jedynym zmartwieniem opiekuna „The Gers” może być absencja Jerome Rothena, u którego podejrzewa się świńską grypę.

Drugim ciekawym pojedynkiem będzie starcie Celticu Glasgow z St. Mirren. Piłkarze „The Bhoys” po porażce z Dundee postarają się zrehabilitować w oczach kibiców. Tony Mowbray, który przejął stanowisko trenera po Gordonie Strachanie, swojego początku pracy w tym klubie nie może zaliczyć do udanych. Celtic odpadł z Ligi Mistrzów, a w lidze musi uznać wyższość Rangersów. W jutrzejszym meczu faworyt jest tylko jeden, jednak Celtic wystąpi bez dwóch swoich asów: Scotta Browna i Shouna Maloneya. W bramce ponownie pojawi się Łukasz Załuska, który godnie zastępuje Artura Boruca.

Kto jutro zostanie liderem ligi szkockiej? Czy będziemy świadkami sensacyjnych zwycięstw lub porażek?

Komentarze
~Pysio (gość) - 14 lat temu

Myśle , ze Rangersi nie są aż w takiej słabiej formie
, żeby przegrac.A co do Celticu , to Rangersi jak
przegraja jakis mecz to juz wielki kryzys , choc nie
ukrywam , ze go nie ma.A jak Celtic przegrywa i zagra
np: z zespołem , który jest obecnie w lepszej
formie ( nie mowie o Aberdeen) to i tak jest
fawworytem w 100% i musi wygrać.Zobaczymy jak Hibs
zagraja. To mojego kolegi z igola , z ktorym stosunki
klubowe sie poprawiły.Mam 16 lat jkc , zebys nie
mowil ze nie nie napisze.Pozdro :D

Odpowiedz
~Evra_3 (gość) - 14 lat temu

czytałeś moją historię dlaczego do niedawna nie
darzyłem sympatią Rangersów?
napisałem ci abyś się mniej więcej orientował.a tera
pogodojmy o piłce:Aberdeen jest średniakiem ale
pamiętaj że ten klub w ostatniej kolejce SPL w
sezonie 2007/2008 pokonał was 2-0 przez co nie
zdobyliście mistrza.forma szkockich zespołów w euro
pucharach pooooszła w dół a przede wszystkim kluby z
Old Firm w ostatnich dwóch sezonach zagrały
beznadziejnie :Rangersi odpadli z FBK Kowno w
ubiegłorocznych eliminacjach,skompromitowali w
bieżącym sezonie LM. Celtic:zajął ostatnie miejsce w
zeszłym sezonie katastrofalnie ulegając Aalborgowi po
samobóju w 87 minucie,w tym sezonie już nic nie
osiągną ale i dobrze choćby że zagrali w LE bo mecze
z Dynamo Moskwa to awans rzutem na taśmę.

Odpowiedz
~DzUnGOL (gość) - 14 lat temu

na tym zdjęciu jest Scoot McDonald a nie Scott Brown.

Odpowiedz
~Pysio (gość) - 14 lat temu

Ale Aberdeen zawodzi w ty sezonie na całej linii ,
zobaczymy jakim składem jutro wyjdziemy , zobaczymy
co Hibs pokaże , no i oczywiście Celtic.Szykuje się
ciekawa kolejka. Ale Celtic gra w LE i nie ma
problemow finansowych i zrobul wzmocnienia , jak
wytłumaczysz ich słaba forme , a Rangersi nie robia
transfrerów od 2 lat , oprócz Rothena.Tylko on
przyszedł za darmo..

Odpowiedz
~Evra_3 (gość) - 14 lat temu

odejście Nakamury bylo dużą stratą.brakuje takiego
gracza jak on, ale czy Koki Mizuno ma szansę stać się
kiedyś równie utalentowanym piłkarzem?a w LE Celtic
gra słabo tylko że w przeciwieństwie do Rangersów
przynajmniej nie ponosi takich klęsk.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze