We wczorajszym sparingu z dziesiątą drużyną bułgarskiej ekstraklasy, Beroe Stara Zagora, Górnik przegrał 0:2. W Zabrzu jednak pomimo porażki wszyscy zachowują spokój.
O spokoju zapewniał drugi trener Górnika, Bogdan Zając. – Przegraliśmy z dobrze zorganizowanym zespołem, na którego tle brakowało nam umiejętności. Do porażki podchodzimy jednak ze spokojem.
A opanowanie to bierze się stąd, że w sparingu w zabrzańskim klubie grała w większości młodzież. – Do gry przeciwko Beroe posłaliśmy głównie naszą młodzież i testowanego Ivana Jovanovicia. Próbowaliśmy wariantu gry z dwoma napastnikami. Nasz rywal zaprezentował jednak grę na wyższym poziomie i dzięki temu w naszej drużynie widoczne były mankamenty. Nasi zawodnicy, choć stracili na boisku wiele zdrowia, przekonali się, jak wiele pracy jeszcze ich czeka.
Zając wypowiedział się również o dzisiejszym spotkaniu z serbskim OFK Belgrad. – Na boisko wybiegną zawodnicy, którzy w trakcie wtorkowego meczu pojawili się na placu gry w samej końcówce.