Kapitan „Wojskowych” przyznał, że mecz z Wisłą Kraków o superpuchar mógł być ciekawym widowiskiem, a zarazem przydatnym doświadczeniem. Wobec odwołania starcia tych drużyn piłkarze Legii skupiają się głównie na spotkaniu ze Sportingiem Lizbona.
– Jeszcze przed powrotem do Warszawy, podczas zgrupowania w Turcji, słyszeliśmy o problemach związanych z organizacją spotkania o superpuchar. Oczywiście chcieliśmy zagrać z Wisłą Kraków, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że mecz może się nie odbyć – zaznaczył Ivica Vrdoljak.
Zawodnik dodał, że mecz z Wisłą byłby dla niego przydatny, ponieważ opuścił on kilka sparingów podczas zgrupowania na Cyprze.
– Żałujemy, że nie zmierzymy się z mistrzami Polski. Przed nadchodzącą rywalizacją ze Sportingiem Lizbona gra w zimowych warunkach byłaby dobrym przetarciem. Mnie taki mecz bardzo by się przydał, ponieważ z powodu kontuzji opuściłem sparingi na Cyprze.
Waleczny piłkarz dostrzegł również plusy zaistniałej sytuacji.
– Cieszymy się, że decyzja dotycząca spotkania została podjęta w środę. Nie wyobrażam sobie, abyśmy my i Wisła oczekiwali do piątku w niepewności. Za kilka dni rozegramy niezwykle ważne spotkanie ze Sportingiem i na Portugalczykach skupiamy całą uwagę. Wcześniej, bo w piątek, zmierzymy się w sparingu z ŁKS-em – zakończył Vrdoljak.
Ostatni sparing Legii przed meczem ze Sportingiem Lizbona rozpocznie się w piątek o godzinie 13:00 na bocznym boisku przy Łazienkowskiej.