Dziś w naszym cyklu m.in. opowiemy o podróży Barcelony do Manchesteru na jutrzejszy mecz LM, dacie "Gran Derby", oraz zamieszaniu wokół stanowiska trenera Sevilli.
Pierwszy zespół FC Barcelony dotarł już do Manchesteru. Lot Boeingiem 747 trwał dwie godziny oraz dwadzieścia minut. W samolocie znalazło się 250 pasażerów w skład których wchodzi prezydent Laporta, trener, kadra, sztab trenerski, kibice oraz dziennikarze. Przed odlotem z Barcelony graczy Franka Rijkaarda na lotnisku pożegnali wierni fani Barcy. Oprócz tych osób do Manchesteru tym samolotem poleciały także rodziny i przyjaciele zawodników.
LFP ogłosiła dziś poprzez swoją oficjalną stronę internetową dokładne daty i godziny spotkań 36. kolejki Primera División. Wyczekiwane przez wszystkich kibiców „Gran Derby”, czyli mecz pomiędzy Realem Madryt a FC Barceloną, odbędzie się w środę 7.05.2008 stosunkowo późno, bo o godzinie 22:00. Mecze 36. kolejki zostaną nietypowo rozegrane w środę i czwartek.
Po remisie 0-0 z Murcią władze Sevilli coraz poważniej myślą o zmianie szkoleniowca po tym sezonie. Prezydent Del Nido oraz dyrektor sportowy, Monchi przyznali, że nie wykluczają, iż już niedługo odejście Manolo Jimeneza stanie się faktem. Kandydatem numer jeden na liście Sevilli jest Michael Laudrup i to on ma największe szanse na zastąpienie Jimeneza. Wśród kandydatów wymienia się również Quique Sancheza Floresa.
Oscar Ustari, goalkeeper hiszpańskiego Getafe, w wywiadzie udzielonym dla argentyńskiej prasy, wyznał że latem chciałby zmienić barwy klubowe.Włodarze Getafe przed startem obecnego sezonu ściągnęli tego zawodnika z Independiente za 6 mln Euro. Ustari nie potrafi wywalczyć sobie miejsca między słupkami stołecznego klubu, przegrywając rywalizację z Roberto 'Pato’ Abbondanzieri. Młody bramkarz twierdzi, że aby dalej się rozwijać, najlepiej będzie zmienić miejsce pracy.
Napastnik FC Barcelony, Thierry Henry, ostrzegł swoich kolegów z drużyny przed mentalnością Manchesteru United, która zdaniem Francuza będzie inna niż w pierwszym meczu i ich rywale będą groźniejszym przeciwnikiem.Katalończycy zagrają z drużyną „Czerwonych Diabłów” już w ten wtorek na Old Trafford w ramach półfinałów Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu na Camp Nou padł wynik 0:0. „W środę będą stwarzać sobie więcej miejsca i dlatego nie zobaczymy tego samego Manchesteru United, co w pierwszym meczu. Będą dużo groźniejsi.” – powiedział Henry dla Barca TV.