Bramkarz Barcelony, Victor Valdes, uważa, że to jego zmiennik powinien wystąpić w finałowym spotkaniu Pucharu Hiszpanii. Jose Pinto zagrał we wszystkich dotychczasowych spotkaniach „Blaugrany” w tych rozgrywkach.
– W 2009 roku zdobyliśmy puchar z nim w bramce. W tym sezonie ciężko pracował na to, aby nasza drużyna zaszła w tych rozgrywkach tak daleko. Zasłużył na występ w meczu finałowym – powiedział Valdes.
Bramkarz lidera hiszpańskiej ekstraklasy nie ukrywał też radości z faktu, że kontrakt z klubem przedłuży Guardiola. Dla Valdesa to jeden z najlepszych szkoleniowców świata, a jego obecność w klubie jest bardzo ważna dla wszystkich zawodników.
Na koniec złoty medalista ostatnich mistrzostw świata zabrał głos w sprawie doniesień prasowych na temat ewentualnego transferu Cesca Fabregasa do Realu Madryt. – Nie wyobrażam sobie go w białej koszulce. Wszyscy wiemy, że jego marzeniem jest powrót do domu, do Barcelony. Cesc bez problemu wpasowałby się w nasz styl gry. Wielu z nas chce jego powrotu do klubu, w którym się wychował – zakończył Valdes.
Miły gest ze strony Victora, a raczej miłe słowa,
bo decyzja i tak należy do Pepa. Ale w meczach z
Realem zawsze broni ViVi, więc choć raz Pinto
mógłby stanąć na bramce. Też całkiem dobrze
broni, a z taką obroną przed sobą niemiałby zbyt
dużo roboty!