Urugwaj za burtą


Urugwaj przegrał z Wielką Brytanią 0:1 w meczu III kolejki grupy A na igrzyskach olimpijskich i odpadł z turnieju. Jedynego gola w Cardiff strzelił w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Daniel Sturridge, czym przypieczętował awans gospodarzy do ćwierćfinału.


Udostępnij na Udostępnij na

Obie drużyny przystępowały do ostatniego spotkania rozgrywek grupowych niepewne awansu do ćwierćfinału. W znacznie lepszej sytuacji byli gospodarze igrzysk, którzy w dwóch meczach zgromadzili cztery punkty. Z kolei „Urusi”, którzy skomplikowali swoją sytuację, przegrywając z rewelacją turnieju – Senegalem – aby awansować dalej, potrzebowali tylko zwycięstwa. Sporym osłabieniem Wielkiej Brytanii była nieobecność w pierwszym składzie Ryana Giggsa, który skarżył się przed meczem na ból ścięgna uda, dlatego rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowej. Pod jego nieobecność opaskę kapitańską przejął inny Walijczyk, Craig Bellamy. Na początku meczu widać było, o jaką stawkę grają zawodnicy – stąd sporo niedokładności w grze obu ekip, w postaci złego przyjęcia piłki czy nawet źle wyrzuconego autu. Z biegiem czasu sytuacja wydawała się opanowana. Od początku spotkania częściej przy piłce byli gospodarze, którzy starali się grać atakiem pozycyjnym. Nie potrafili jednak poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Martina Campanę. Po raz pierwszy spróbował tego właśnie kapitan.

Urugwajczycy w trzech meczach grupy A zgromadzili jedynie trzy punkty i pożegnali się z rozgrywkami
Urugwajczycy w trzech meczach grupy A zgromadzili jedynie trzy punkty i pożegnali się z rozgrywkami (fot. Skysports.com)

Urugwajczycy byli zmuszeni jedynie do kontrataków, z których w zasadzie nic nie wynikało, bo zawodnicy albo zatrzymywali się na 35. metrze gospodarzy, albo ich strzały były blokowane lub wędrowały nad bramką. Starał się zwłaszcza Luis Suarez – niemiłosiernie wygwizdywany przy każdym dotknięciu piłki. W 35. minucie Urugwajczycy domagali się odgwizdania rzutu karnego. Po strzale Sebastiana Coatesa piłkę jednak prawidłowo przyjął we własnym polu karnym na klatkę piersiową Joe Allen. Kilka minut później ładną, koronkową akcję przeprowadzili podopieczni Stuarta Pearce’a, ale wywalczyli w niej jedynie rzut rożny. Już w doliczonym czasie gry mieliśmy najgroźniejszą sytuację w pierwszej odsłonie. Z lewej strony Allen ładnie wymanewrował dwóch obrońców Urugwaju, po czym zagrał wzdłuż piątego metra, tam Daniel Sturridge uprzedził Campanę i wślizgiem umieścił piłkę w bramce. Mimo że zrobiło się 1:0, to pierwsza połowa w ogólnym rozrachunku rozczarowała.

Brytyjczycy rozochoceni strzeleniem bramki do szatni rozpoczęli drugą część meczu. Osiem minut po wznowieniu kąśliwie uderzał z dystansu Aaron Ramsey, ale Campana był na posterunku. Chwilę później Suarez miał idealną okazję do wyrównania, ale najpierw świetnie wyczuł go w pojedynku sam na sam Jack Butland, a potem nie dali się obrońcy, którzy zablokowali napastnika Liverpoolu. W 64. minucie doskonale uderzył ponownie Suarez, ale świetną paradą popisał się  bramkarz Birmingham, piłkę próbował jeszcze dobijać Edinson Cavani, lecz trafił w boczną siatkę. Kilka minut po tym zdarzeniu na ładny strzał z dystansu zdecydował się Neil Taylor, ale futbolówka nieznacznie minęła bramkę gospodarzy.

W kolejnych minutach zaczynała uwidaczniać się przewaga piłkarzy Oscara Tabareza, którzy zdawali sobie sprawę, że chcąc jeszcze powalczyć o awans do ćwierćfinału, muszą szybko strzelić bramkę. Wielka Brytania jednak nie pozostawała dłużna i w 86. minucie swój kunszt pokazał Sturridge, który dostał długie podanie, nagle wokół siebie miał trzech zawodników z Urugwaju, których się nie przestraszył, w ładny sposób ich wymanewrował i uderzył w kierunku bramki Campany, ale ten popisał się piękną, a – co najważniejsze – skuteczną interwencją. Ostatnie minuty to była już wymiana ciosów. Urugwaj próbował odpowiedzieć najpierw za sprawą Cavaniego, a potem Suareza, ale Butland znowu był na posterunku, a w drugim przypadku uratowała go poprzeczka. W meczu już nic się nie wydarzyło i Wielka Brytania, choć trochę się męczyła, to pokonała Urugwaj 1:0, dzięki czemu z siedmioma oczkami na koncie zajęła pierwsze miejsce w grupie A. W ćwierćfinale, 4 sierpnia w Cardiff, zmierzy się z Koreą Południową.

Komentarze
~Ruch Chorzów (gość) - 12 lat temu

A kto lubi chleb ze smalcem skwareczkami, jabuszkiem,
śliweczką, ogórkiem kiszonym, marchewką,
cebulką, papryczką, pomidorkiem, rzodkiewką,
kapustką, rodzynkami? BO JA KOCHOM PISZCIE W
KOMENTORZACH. Z TEGO WŁAŚNIE POLSKA JEST ZNANA OD
KUCHNI !!

Odpowiedz
~begi (gość) - 12 lat temu

więcej punktów niż Polacy na euro

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze