Widzewowi Łódź udało się dziś pokonać PGE GKS Bełchatów, ale łodzianie popełnili kilka błędów w obronie, zbyt często tracili piłkę. O przyczynach nie najlepszej postawy podopiecznych Radosława Mroczkowskiego w defensywie mówi obrońca Ugo Ukah.
W drugiej odsłonie meczu obrona łodzian nie prezentowała się zbyt solidnie. Ugo Ukah, stoper zespołu z alei Piłsudskiego, został zaptany o to, czego zabrakło: sił czy może defensywnych zawodników na ławce rezerwowych.
– Trener zrobił wszystko, co mógł. Dał w drugiej części meczu trochę odpocząć Ben Dhifallahowi, który w pierwszej połowie bardzo się napracował. Łukasz Broź powędrował do środka, bo wiedzieliśmy, że tam może się dobrze zaprezentować w defensywie. Może zabrakło trochę sił. Teraz wszystko obejrzymy na spokojnie, przeanalizujemy i będziemy starali się naprawić w następnym meczu to, co nie do końca dobrze dziś funkcjonowało w naszej obronie – obiecał łódzki zawodnik.