Udana inauguracja The Bhoys


24 lipca 2011 Udana inauguracja The Bhoys

Pierwszy mecz sezonu dla Hibernianu oraz Celtiku rozegrany w Edynburgu można uznać za zakończony. Goście wygrali 2:0, choć zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, jednak rzutu karnego nie wykorzystał Hooper.


Udostępnij na Udostępnij na

Hibernian przystępował osłabiony do nowego sezonu, drużynę z Edynburga opuścili bowiem dwaj znaczący piłkarze. Do Chin wyjechał Riordan, a w dwumeczu ze Śląskiem w barwach Dundee United widzieliśmy Rankina. Goście z kolei musieli w pierwszym meczu radzić sobie bez zawieszonego Browna, a nieco z przymusu między słupkami stanął Załuska. Dodatkowo, debiut w barwach „The Bhoys” zanotował Kelvin Wilson.

Łukasz Załuska zaliczył czyste konto na inaugurację
Łukasz Załuska zaliczył czyste konto na inaugurację (fot. Bbc.co.uk)

Celtic lepiej rozpoczął spotkanie, kiedy po niemal kwadransie gry znany z celnych dośrodkowań Commons posłał znakomitą piłkę z rzutu rożnego wprost na piąty metr. Stack wyskoczył do podania z zamiarem przejęcia futbolówki, jednak nie zdołał jej utrzymać. Najlepiej ustawiony Stokes opanował piłkę, po czym bez zastanowienia wpakował ją pod poprzeczkę, nie dając szans interweniującym na linii obrońcom, ośmieszając cały blok defensywny gospodarzy.

Przyjezdni z Glasgow strzelili nawet drugą bramkę, kiedy znakomitą akcję zespołową starał się wykończyć Kommons, jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Co ciekawe, Commons był w momencie podania ustawiony idealnie w linii z ostatnim obrońcą „The Hibees”.

Gospodarze starali się odpowiedzieć Celtikowi, jednak polski bramkarz spisywał się pewnie przy niezbyt groźnych próbach „The Hibees”. Goście także nie przedostawali się pod pole karne rywala zbyt często. Mimo to w pamięć zapadają dynamiczne rajdy Commonsa na prawej stronie, kończone niebezpiecznymi dośrodkowaniami.

Po zmianie stron groźnie zrobiło się pod bramką Załuski, kiedy Booth odebrał piłkę Commonsowi, a następnie z głębi pola zaserwował świetne podanie do Sproule’a. Na szczęście dla kibiców gości, znakomity powrót zaliczył Kelvin Wilson i zdołał wyłuskać futbolówkę rywalowi.

Chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetnie na piątym metrze znalazł się Loovens, oddając mocny strzał głową. Tym razem jeden z obrońców gospodarzy wybił piłkę z linii, a Celtic nie powiększył zdobyczy bramkowej. Znakomitej okazji nie wykorzystał Ledley, który nie doszedł do zaskakującej wrzutki Izaguirre.

Podopieczni Lennona wykorzystali zmarnowane okazje po godzinie gry, kiedy Hooper przed polem karnym oddał piłkę Ki Sung-Yuengowi. Koreańczyk nie zastanawiał się nad decyzją, po prostu oddał mocny, płaski strzał, przy którym Stack nie miał najmniejszych szans. Goście nie zamierzali poprzestać na dwóch bramkach w tym meczu, co pokazała kolejna akcja.
Emilio Izaguirre ruszył lewą flanką boiska, po czym Sproule, kompletnie zmieszany dryblingiem rywala, sprowadził go do parteru. Sędzia pokazał na wapno, a do piłki podszedł Hooper.

Strzał nie był najwyższych lotów, a Stack sparował piłkę na słupek, po czym jeszcze odbił ją końcami palców, uniemożliwiając gościom podwyższenie prowadzenia. Końcówka okraszona była jeszcze nieporozumieniem pomiędzy Załuską a Loovensem, według kibiców gospodarzy, polski bramkarz złapał piłkę po podaniu od kolegi z zespołu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze