Znaczenie mediów społecznościowych w relacjonowaniu i komentowaniu wydarzeń sportowych jest nieocenione i ciągle rośnie. Szczególną rolę odgrywa Twitter, przez który w wygodny sposób można zapoznać się z opiniami ekspertów i kibiców w ciągu kilku sekund od ciekawego zdarzenia. Ten portal społecznościowy stwarza też wybitne warunki wszystkim, którzy usiłują wywołać uśmiech na twarzach czytających.
Zarówno ironia, jak i parodia to trudna sztuka. Nietrafiony żart potrafi ciągnąć się za człowiekiem przez całe życie, a spalony dowcip wywołuje uśmiech politowania i zażenowania. Na szczęście zarówno w Polsce, jak i za granicą są ludzie, którzy poprzez parodiowanie znanych postaci niemal co chwilę wrzucają coś, po czym całe otoczenie patrzy na śmiejącego się czytelnika jak na wariata. Kogo głównie mamy na myśli?
Człowiek, który zdecydowanie wychodzi poza ramy piłki. Komentuje wszystko, a jego „żółty pasek” urósł do miana legendy portalu. Mistrz dowcipu sytuacyjnego, słabsze wpisy praktycznie mu się nie zdarzają.
Rok temu na #BalMistrzówSportu #WspomnieńCzar pic.twitter.com/EujtTdYDC7
— Franciszek Smóda (@Franek_S) January 9, 2016
#TakByło fot. https://t.co/rHK8gm43i7 pic.twitter.com/IKlkgXepD6
— Franciszek Smóda (@Franek_S) January 13, 2016
Spokojnie, jeszcze powalczymy o medale na MŚ w lotach! #skijumping #skoki pic.twitter.com/CAlK887cQh
— Franciszek Smóda (@Franek_S) January 15, 2016
Twitterowe „Jeden z Dziesięciu”. Konto nie jest parodią samej osoby, która jest taką legendą, że aż parodiować nie wypada. Tutejszy Tadeusz Sznuk uaktywnia się głównie w przypadku jakiejś większej wpadki – wtedy zaskakuje celnym pytaniem z wybranej kategorii. Pytany niemal zawsze traci jedną ze swoich trzech szans.
.@realmadrid Panie Realu, matematyka. Ile musi pauzować piłkarz ukarany jednomeczowym zawieszeniem? Można się pomylić o jeden mecz.
— Tadeusz Sznuk (@TadeuszSznuk) December 2, 2015
Szanowne #PKW, czas i przestrzeń. Ile trwa kwadrans?
— Tadeusz Sznuk (@TadeuszSznuk) October 26, 2015
#SławomirPeszko panie Sławomirze sport. Jak w piłkarskim żargonie mówi się na bardzo dogodną sytuację do zdobycia bramki?
— Tadeusz Sznuk (@TadeuszSznuk) October 12, 2015
Przechodzimy do kont Brytyjczyków – nie ma chyba narodu, który dysponowałby lepszym poczuciem humoru. Parodia Brendana Rodgrsa w wielu kwestiach tak naprawdę niewiele różni się od oryginału – to jest w niej właśnie najśmieszniejsze. „Outstanding character” i ciągłe zmiany pozycji piłkarzom – tak przedstawiany jest były szkoleniowiec Liverpoolu.
Great goal from Firmino
Not sure why Klopp is playing him through the middle though
I saw him as more of a Left Wing Back
— The Football Hub (@TheFootbaIlHub) January 13, 2016
Tłum. Piękna bramka Firmino. Nie wiem, dlaczego Klopp ustawia go w środku pola, dla mnie to ewidentny lewy obrońca.
I see Joe Allen is taking my Pirlo comparison very seriously.https://t.co/yjfL9rA2jq
— The Football Hub (@TheFootbaIlHub) January 5, 2016
Tłum. Myślę, że Joe Allen bardzo poważnie potraktował moje porównanie do Andrei Pirlo.
4) Obvious Owen
Mistrz oczywistego komentarza. Michael Owen na boisku (gdy był zdrowy) stanowił zagrożenie dla każdego bramkarza, odkąd jednak siedzi w studiu telewizyjnym, stanowi zagrożenie głównie dla samego siebie (narażając się na docinki). Obvious Owen to lekko (naprawdę lekko) przesadzona wersja oczywistego komentarza, którego jest prawdziwym mistrzem.
Lionel Messi has won the Ballon D'or
That means Cristiano Ronaldo hasn't
— Obvious Owen (@MrObviousOwen) January 11, 2016
Tłum. Lionel Messi wygrał Złotą Piłkę. Czyli Cristiano Ronaldo jej nie wygrał.
Man Utd's last 10 home games at HT…
0-0
0-0
0-0
0-0
0-0
0-0
0-1
0-0
0-0
0-0For me, I really don't think they score enough goals.
— Obvious Owen (@MrObviousOwen) January 9, 2016
Tłum. Ostatnie domowe wyniki Manchesteru United do przerwy. Jak dla mnie strzelają trochę za mało bramek.
Rafael Benitez has been sacked by Real Madrid
That means he no longer has a job
— Obvious Owen (@MrObviousOwen) January 4, 2016
Tłum. Rafa Benitez zwolniony z Realu. To oznacza, że jest teraz bezrobotny.
„Wymarzony” rozmówca w przerwie meczu. Pełen polotu i finezji, zawsze dodaje coś od siebie. #NOT
Jurgen Klopp just wished me a happy birthday.
I said My birthday was yesterday.
He said I thought it was today.
I said No, it was yesterday.— Boring Milner (@BoringMilner) January 5, 2016
Tłum. Jurgen Klopp złożył mi właśnie życzenia urodzinowe. Odparłem, że miałem urodziny wczoraj. On zaś rzekł, że myślał, że są dziś. Odpowiedziałem, że nie, bo były wczoraj.
I can't believe we suffered so many hamstring injuries tonight.
I asked Joe Allen if he could believe it.
He said No, I can't believe it.— Boring Milner (@BoringMilner) January 5, 2016
Tłum. Nie mogę uwierzyć w to, że mamy w zespole tak wiele urazów mięśniowych. Zapytałem Joe Allena, czy on w to wierzy. Powiedział: „nie mogę w to uwierzyć”.
Powyższa piątka to oczywiście najbardziej znane przykłady. Niewykluczone, że już niebawem wyłoni się jakaś mało znana perełka, która rzuci nas na kolana.
PS Kumple z redakcji uważają, że jedną wielką parodią jest konto autora tego tekstu. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie podzielić się tą informacją.