Przez ostatnie tygodnie na platformie Player.pl można było oglądać serial wyprodukowany we współpracy z Legią pt. „Legenda” z okazji stulecia istnienia klubu. W dniu dzisiejszym do obejrzenia został już tylko jeden odcinek, pierwszy, który jako jedyny pojawił się na oficjalnym kanale klubu na YouTube. Co się stało?
Zazwyczaj, gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Nie tym razem! Doskonale pamiętamy transparent, który przy okazji ostatniego spotkania Legii z Piastem zawisł na „Żylecie”. O całej sprawie informowaliśmy w artykule „Prokuratura zajmie się kibicami Legii”.
http://igol.pl/ekstraklasa/prokuratura-zajmie-sie-kibicami-legii/
Mimo że TVN nie został bezpośrednio wymieniony na „liście chwały”, to obrażał on Monikę Olejnik, pracownicę stacji. Kibice od kilku godzin zastanawiali się, co się stało z odcinkami, które zostały już wstawione i nagle zniknęły. Osoby szukające poprzednich nagrań natknęły się na taki komunikat.
Fani zainteresowali się sprawą i zaczęli dopytywać się o szczegóły sprawy na fanpage’u Player.pl. Jaką odpowiedź otrzymali? Okazuje się, że zarząd postanowił zerwać współpracę i z tego powodu materiały, które zostały opublikowane do tej pory, zostały usunięte.
– Widzowie na całym świecie, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują, będą mieli szanse poznać unikatową historii Legii Warszawa. Projekty, takie jak serial (L)egenda, to znakomity sposób wsparcia i uhonorowania organizacji sportowych i wydarzeń, w które sukcesywnie poprzez naszą rozbudowaną ofertę transmisji, będziemy się angażować – mówił Christian Anting, prezes zarządu TVN.
Szkoda, że projekt upadł po zaledwie kilku z 30 odcinków.
Czy to oznacza koniec serialu? Pierwszy odcinek wciąż jest dostępny na oficjalnym kanale Legii na YouTube, jednak jak można przeczytać w opisie „kolejne będą już tylko na Player.pl”. Ponadto prace nad kolejnymi filmami zostały podobno przerwane. To z pewnością duża strata, bo materiały były interesujące nie tylko dla fanów Legii, ale również pozostałych osób, które w ten sposób mogły poznać mechanizmy działające wewnątrz drużyny.
Stosunki między ITI a kibicami stołecznej drużyny zawsze były napięte. Były właściciel TVN nie był zbyt lubiany na trybunach i cały czas dochodziło do spięć na linii włodarze-fani. Mimo to koncern trzymał Legię w rękach przez dziesięć lat do stycznia 2014 roku, kiedy oddał klub w ręce Dariusza Mioduskiego i Bogusława Leśnodorskiego. 11 miesięcy temu ITI wyzbyło się również Grupy TVN, która należy teraz do Scripps Networks Interactive.