Wisła Kraków, jeden z kandydatów do wywalczenia tytułu mistrza Polski, zremisowała 1:1 z „Góralami”. Co ciekawego mieli do powiedzenia trenerzy obu drużyn? Sprawdźcie sami.
– Graliśmy dziś z jednym z głównych kandydatów do mistrzowskiej korony, zespołem, który ma zupełnie inne cele i aspiracje niż my. Dobrej gry, której dziś nie brakowało, życzyłbym sobie w większym wymiarze czasowym niż tylko w pierwszej połowie, zepsutej bramką w doliczonym czasie. Jestem pełen uznania dla mojej drużyny, która podjęła walkę. Choć Wisła stworzyła więcej klarownych sytuacji, dla nas remis ciężko wywalczony z takim zespołem jest sukcesem – skomentował spotkanie Robert Kasperczyk.
– Musimy swoją grę, tempo narzucać przez 90 minut, a nie tylko w drugiej części spotkania. Była ona w naszym wykonaniu o wiele lepsza. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę i stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Najbardziej boli, że choć jest ich dużo, to ich nie wykorzystujemy. Musimy wyciągnąć z tego wnioski. Teraz myślimy już o kolejnym meczu; aby zawodnicy grali lepiej i agresywniej od pierwszej minuty – stwierdził trener „Białej Gwiazdy”.