Bogusław Baniak, trener piłkarzy pierwszoligowej Warty Poznań, w sobotę, tuż przed wyjazdem zespołu na mecz do Świnoujścia miał zawał serca. Szkoleniowiec natychmiast został odwieziony do szpitala, jego stan jest poważny, ale życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Baniak źle się poczuł przed porannym treningiem swoich piłkarzy. Władze Warty szybko wezwały pogotowie, a przybyli do klubu lekarze stwierdzili zawał u 50-letniego szkoleniowca.

– Lekarze przyznali, że gdyby nie szybka reakcja, to trener mógłby nie przeżyć. Kierownik naszej drużyny Karol Majewski w porę zawiadomił pogotowie i praktycznie uratował mu życie. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby ta sytuacja zastała nas w autokarze, w trakcie podróży do Świnoujścia – powiedział dyrektor sportowy Warty Zbigniew Śmiglak.
Śmiglak poinformował, że szkoleniowiec przeszedł zabieg koronografii i jego stan jest stabilny. Trener poznańskiego pierwszoligowca roku temu też przeszedł zawał i przez dwa tygodnie przebywał na zwolnieniu.
W niedzielnym meczu ligowym przeciwko Flocie Świnoujście Wartę poprowadzi drugi trener – Sławomir Najtkowski.