Celtic Glasgow pokonał w 4. kolejce Scottish Premier League Dundee United (5:1) i z kompletem zwycięstw zajmuje drugą pozycję w tabeli. Neil Lennon nie szczędził pochwał swoim podopiecznym.
Po pierwszej połowie meczu na Celtic Park nic nie zapowiadało takiego pogromu. Co prawda, „The Bhoys” byli od samego początku stroną przeważającą, ale na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem (2:1). Jednak w drugiej odsłonie meczu „Celtowie” wypunktowali gości z Dundee i mecz zakończył się wynikiem 5:1.
Neil Lennon był bardzo zadowolony z gry swojej drużyny. Irlandczyk z Północy dodał jednak, że czwartkowe spotkanie Ligi Europy będzie zupełnie inne i nie będzie można pozwolić sobie na tak otwartą grę.
– Nie mógłbym wymagać od piłkarzy więcej. W drugiej połowie prowadziliśmy trochę zbyt otwartą grę, lecz niektóre akcje były po prostu fantastyczne. W czwartek będzie zupełnie inny mecz, grając w ten sposób, moglibyśmy być szybko skarceni, lecz z optymizmem patrzę na to spotkanie, ponieważ widzę, że potrafimy strzelać bramki każdej drużynie – powiedział Lennon.
W czwartkowym meczu prawdopodobnie zabraknie Gary’ego Hoopera, który doznał kontuzji w jednym ze starć z Paulem Dixonem.