Trener Manchesteru City, Roberto Mancini, nie zaprzecza, że Adam Johnson może odejść z klubu. Chce on grać w pierwszym składzie, co w City może być trudne.
Mancini chciałby zatrzymać Johnsona w składzie, ale jest szczery, widzi go tylko i wyłącznie w roli superrezerwowego, a nie zawodnika podstawowego składu. W pierwszym meczu sezonu dla drużyny z Manchesteru Anglik nie wystąpił.
47-letni włoski trener rozumie chęć piłkarza do gry w pierwszym składzie i nie będzie mu utrudniał zmiany klubu, jeśli taka będzie decyzja samego Johnsona.
– Adam chce odejść, żeby grać. Czekamy na to, co wydarzy się przez najbliższe dziesięć dni, chcemy znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Jeśli wyszukamy opcję, która będzie nas satysfakcjonować, puścimy Adama, niech występuje gdzieś indziej. Taki młody, utalentowany zawodnik zasługuje na to, żeby grać, a tutaj nie będzie miał do tego zbyt wielu okazji.