Tragedia nigeryjskiej gwiazdy


Gwiazda reprezentacji Nigerii, grający w Newcastle United napastnik Obafemi Martins, musiał przerwać przygotowania do sezonu. Powodem - śmierć jego matki.


Udostępnij na Udostępnij na

Pani Alhaja Monsurat Martins zginęła w czwartek po tym, jak w pobliżu jej miejsca zamieszkania w Lagos doszło do wybuchu cysterny z benzyną. 62-latka zamierzała odjechać samochodem w bezpieczniejsze miejsce, lecz nie zdążyła. Doznała ataku serca.

Gdy Martins to usłyszał, wczoraj wieczorem poleciał do Nigerii, by być blisko rodziny i znajomych. Wiadomo powszechnie, że napastnik 'Srok’ był bardzo związany emocjonalnie z matką. W lutym 2007 roku jego kariera stanęła pod znakiem zapytania z powodu złego stanu zdrowia rodzicielki.

Brat Obafemiego, Biola, udzielił wywiadu dla 'The Sun’, w którym rzekł: „Oba kochał matkę bardziej niż ktokolwiek w naszej rodzinie. Gdy usłyszał złe wieści wsiadł w pierwszy samolot do Nigerii by na własne oczy się przekonać, czy naprawdę już jej nie ma wśród nas. Wciąż jest w szoku.”

„Oba konsultował z matką każdą decyzję co do kariery piłkarskiej. Już w młodości stanęła murem za nim, gdy postanowił nie skończyć szkoly, by poświęcić się futbolowi. „

Były piłkarz Interu Mediolan z pewnością przez jakiś czas nie będzie grał i trenował. Pogrzeb jego matki odbędzie się w piątek.

Komentarze
~interista (gość) - 16 lat temu

[*] [*] [*] [*]

Odpowiedz
~ranie (gość) - 16 lat temu

bardzo martinsowin wspułczuje bardzo go lubiłem
ale lepiej żeby skończył kariere po tym jak jego
matka umarła

Odpowiedz
~Matios (gość) - 16 lat temu

Bardzo mi przykro ale nie koncz kariery to jest
dopiero poczatek kariery jak bys był w Manchester
united

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze