Pod koniec sezonu Trabzonspor wyraźnie opadł z sił, ale ostatecznie zdobył swój pierwszy od 1984 roku tytuł mistrzowski. Niestety niewielki udział w końcowym triumfie w Super Lig miał polski reprezentant Tymoteusz Puchacz.
W ostatnich tygodniach kibice bordowo-niebieskich powoli zaczynali się obawiać o grę swoich ulubieńców. Przez prawie pięć tygodni nie mogli oni bowiem wygrać meczu. Wpierw w połowie marca przegrali z Caykurem Rizespor, a następnie zaliczyli trzy remisy z rzędu. Dopiero przed tygodniem udało im się w końcu wygrać. Po triumfie z Adaną Demirspor przyszedł pojedynek z Antalyasporem, który przypieczętował siódme mistrzostwo Turcji w historii Trabzponsporu.
Historyczne mistrzostwo
W Turcji niezwykle trudno jest przerwać dominację wielkiej trójki ze Stambułu, czyli oczywiście Galatasaray, Besiktasu i Fenerbahce. Dwa lata temu udało się to innej drużynie z tego miasta, czyli Basaksehirowi. Poza tym przed jedenastoma laty najwyższe miejsce na podium przypadło Bursasporowi. Trabzonspor przed tym sezonem wygrywał ligę sześciokrotnie między 1976 i 1984 rokiem.
Tegoroczne mistrzostwo jest pierwszym, którego nie zdobył trener urodzony w Trabzonie. Dotychczasowe triumfy były bowiem dziełem pochodzących z tego miasta Ahmeta Suata Ozyaziciego oraz już nieżyjącego Ozkana Sumera. Obecny szkoleniowiec, 58-letni Abdullah Avci, urodził się natomiast w Stambule. Jest to zresztą pierwszy tytuł mistrza Turcji w jego trenerskiej karierze.
Dodatkowo ten zaszczyt po raz pierwszy spotkał 24 zawodników z 34-osobowej kadry bordowo-niebieskich. Trzech piłkarzy było już mistrzami Turcji: Dorukhan Tokoz i Ismail Koybasi triumfowali odpowiednio w 2016 i 2021 roku z Besiktasem, natomiast Edin Visca dwa lata temu z Basaksehirem. Poza tym mistrzostwa innych państw zdobyło dziesięciu piłkarzy tworzących kadrę zespołu.
Trabzonspor trafił z trenerem
Wspomniany szkoleniowiec Trabzonsporu pierwszy raz wygrał turecką Super Lig, tym niemniej nie jest to pierwszy sukces w jego karierze. Avci wypłynął na szerokie wody w 2005 roku, gdy osiągał sukcesy z kadrą Turcji do lat 17. Zdobyła ona wówczas mistrzostwo Europy oraz zajęła czwarte miejsce w mistrzostwach świata. Najbardziej znanym zawodnikiem z tamtego pokolenia jest Nuri Sahin.
Avci został trenerem juniorskiej reprezentacji po zdobyciu z Galatasaray młodzieżowego mistrzostwa Turcji. Po przygodzie z kadrą Turcji przez kilka lat trenował Basaksehir, wprowadzając go do Super Lig. W 2011 roku zastąpił natomiast Guusa Hiddinka na stanowisku selekcjonera tureckiej reprezentacji. Pod jego wodzą grała ona jednak słabo i Avci po dwóch latach wrócił do klubowej piłki.
Mimo to, że tak wcześnie Trabzonspor zapewnił sobie mistrzostwo kraju, to wydaje mi się, że ten sezon jest jednym z ciekawszych w ostatnich latach. Walka Konyasporu i Fenerbahce o wicemistrzostwo kraju, która daje nam niezwykle dużo emocji. (Konya 58 pkt, Fenerbahce 59 pkt.)
+— Tymek Michejda 🇹🇷🇵🇱 (@turecki_futbol) April 15, 2022
Od 2013 roku udało mu się dwukrotnie zdobyć tytuł wicemistrza Turcji z Basaksehirem, budując fundamenty pod zespół triumfujący w lidze przed dwoma laty. Od dwóch lat prowadzi zaś Trabzonspor. Poza mistrzostwem kraju udało mu się również zdobyć Superpuchar Turcji w 2020 roku.
Trener drużyny z Trabzonu jest ceniony zarówno przez kibiców, jak i zawodników. Podopieczni Avciego najchętniej zachwalają jego profesjonalizm, a przede wszystkim przykładanie dużej wagi do posiadania wariantów taktycznych na każdą sytuację. Dodatkowo turecki szkoleniowiec jest charakteryzowany jako osoba potrafiąca doskonale zmotywować zawodników do lepszej gry.
„Cała Turcja będzie nas oklaskiwać”
Sukces w porównaniu do porażki ma oczywiście wielu ojców. Jednym z nich jest prezes klubu Ahmet Agaoglu, który w rozmowach z mediami nawet nie próbuje zachowywać fałszywej skromności. Przypomina więc swoje słowa z 2018 roku, gdy obejmował swoją funkcję. Twierdził wówczas, że „cała Turcja za 3-4 lata będzie oklaskiwać Trabzonspor”.
Jednocześnie Agaoglu musiał nieco tonować nastroje wśród tureckich kibiców, znanych zresztą ze swojej impulsywności i nieposkromionych emocji. Na początku swoich rządów mówił więc dużo o cierpliwości, która jest potrzebna do budowy klubu. Tym samym bordowo-niebiescy krok po kroku i konsekwentnie pięli się do góry.
Pod rządami obecnego prezesa Trabzonspor w sezonie 2017/2018 zajął 5. miejsce w tabeli, w kolejnym sezonie już 4., natomiast przed dwoma laty walczył o mistrzostwo. Ostatecznie lepszy okazał się Basaksehir, ale kibice z Trabzonu nie mogli narzekać. Po kilku latach posuchy doczekali się bowiem wicemistrzostwa i krajowego pucharu.
Puchacz wzbogacił CV
Prezes i trener stworzyli odpowiednie warunki do sukcesu, ale wykorzystać je musieli sami zawodnicy. Najbardziej znanym spośród nich jest oczywiście Marek Hamsik, kapitan reprezentacji Słowacji i dawna gwiazda włoskiego Napoli. Po przyjściu ze szwedzkiego IFK Goteborg gra na tyle dobrze, że nazywany jest w tureckich mediach „mózgiem zespołu”.
Najlepszym strzelcem drużyny jest z kolei Andreas Cornelius, pozyskany przed sezonem reprezentant Danii. W ataku na ogół wspomagają go nigeryjski napastnik Anthony Nwakaeme i wspomniany Visca. Warto podkreślić, że reprezentant Bośni i Hercegowiny jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej tureckiej ekstraklasy.
🎆🎉
🤳 Trabzobspor'un Polonyalı sol beki Puchacz, kutlamalara taraftarlarla birlikte erkenden başladı. pic.twitter.com/3OX4BrSDqY
— Fotomaç (@fotomac) April 30, 2022
Mistrzostwo Turcji do swojego portfolio będzie mógł wpisać reprezentant Polski. Po wypożyczeniu z Unionu Berlin początkowo był podstawowym zawodnikiem Trabzonsporu, ale ostatecznie przestał łapać się do składu. Przyszłość Puchacza obecnie zależy głównie od włodarzy tureckiego mistrza, którzy musieliby wykupić go z niemieckiego klubu.